Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W środę o godz. 18.30 Olimp-Start rozegra trzeci mecz z Sudetami Jelenia Góra

Przed koszykarzami Olimpu-Startu ostatni i najważniejszy mecz w sezonie. Lublinianie zmierzą się w środę o godz. 18.30 przed własną publicznością z Sudetami Jelenia Góra. Zwycięzca pozostanie w I lidze.
W dotychczasowych konfrontacjach fazy play-out drużyny z Lublina i Jeleniej Góry rywalizowały ze zmiennym szczęściem, przegrywając na własnych parkietach. W pierwszym spotkaniu Olimp-Start, dziewiąty zespół sezonu zasadniczego, uległ Sudetom (ostatnia drużyna) jednym punktem (68:69). O wyniku zadecydował rzut Krzysztofa Samca, który na sekundę przed końcową syreną trafił zza linii 6,25 m. W drugim meczu lublinianie pewnie pokonali przeciwników 63:48. \"Czerwono-czarni” tym razem byli bardzo skoncentrowani, dobrze bronili i grali skuteczniej. Dzięki lepszej postawie Łukasza Kwiatkowskiego zdominowali też podkoszową walkę, zbierając 43 piłki (Sudety 27 zbiórek). Rywalizacja o I-ligowy byt rozstrzygnie się w trzecim spotkaniu, które zostanie rozegrane w lubelskiej hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich. – Sądzę, że wszyscy będziemy odpowiednio skoncentrowani – powiedział Łukasz Kwiatkowski. – W drużynie panują bojowe nastroje, dużo myślimy o najbliższym meczu. Po jednodniowej, świątecznej przerwie, w poniedziałek wznowiliśmy zajęcia. W środę okaże się, kto pozostanie na zapleczu ekstraklasy. Ja wierzę, że obronimy pierwszą ligę. Bardzo liczę na lubelskich kibiców, ich doping, który zawsze pomaga. Oczywiście wszystko i tak jest w naszych rękach, sami musimy wyrwać zwycięstwo. – Jeżeli będziemy tak samo zmobilizowani jak w Jeleniej Górze, to udanie zakończymy sezon – dodał Tomasz Celej, lider Olimpu-Startu. – Nie możemy popełnić błędów z pierwszego spotkania, kiedy wydawało się, że i tak opanujemy sytuację. Trzeba walczyć od pierwszej do ostatniej minuty. Trener Dominik Derwisz powinien mieć do dyspozycji wszystkich zawodników. Ostatnio wystąpił już Tomasz Prostak, który wcześniej miał problemy zdrowotne. Z kolei w kadrze Sudetów może zabraknąć trzech koszykarzy – Tomasza Bodzińskiego, Sebastiana Szymańskiego i Oskara Bukowieckiego, wypożyczonych z Turowa Zgorzelec. Wymienieni gracze nie przyszli na wtorkową zbiórkę, przed wyjazdem do Lublina. Ireneusz Taraszkiewicz, szkoleniowiec zespołu z Jeleniej Góry, próbował wyjaśnić całą sytuację, jednak nie mógł skontaktować się z zawodnikami, którzy wprawdzie nie odgrywają kluczowych ról, ale są ważnymi zmiennikami. Trener ma jeszcze nadzieję, że koszykarze dołączą do jego drużyny. Na razie dysponuje dziewięcioosobowym składem.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama