Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pogoda dla kupujących i budujących

Ekonomiści zgodnie przyznają: nastał dobry czas na inwestycje.
Wiosnę poczuć można nie tylko w powietrzu, ale także na rynku mieszkaniowym. Kryzys ustępuje, kredyty są coraz łatwiej dostępne w porównaniu do roku ubiegłego, a ceny stabilniejsze. Od początku 2010 roku rynek kwitnie. Po wyjątkowo niekorzystnym 2009 roku, kiedy ceny nieruchomości podlegały znacznym wahaniom, a kredyty były niezwykle trudno dostępne, kończy się czas stagnacji. Średnie stawki za m2 w poszczególnych regionach notują jedynie nieznaczne wahania. Jak wynika z raportu firmy Open Finance i portalu Oferty.net, Między grudniem 2009, a styczniem 2010, różnica za m2 nie przekroczyła 150 zł, jedynie w Sopocie odnotowano większy skok. Wiele osób nie czeka więc dłużej z odkładaną decyzją o zakupie własnego lokum. Serwisy z ofertami nieruchomości potwierdzają wzmożone zainteresowanie klientów. Według szacunków Oferty.net, liczba osób zainteresowanych kupnem domu lub mieszkania wzrosła o 30 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Bodźcem, który napędza koniunkturę, są planowane zmiany w rządowym programie kredytu preferencyjnego Rodzina na Swoim. Dopłatę można uzyskać na 8 pierwszych lat kredytu na kupno domu lub mieszkania w Polsce. Skarb Państwa pomoże nam w spłacie nawet 50 proc. odsetek, ale jedynie jeśli spełnimy ściśle określone warunki. Maksymalny metraż mieszkania objętego preferencyjny kredytem nie może wynieść więcej niż 75 m2, a domu 140 m2. Przy czym dopłata obejmuje jedynie ustalony pułap powierzchni użytkowej, odpowiednio 50 m2 i 70 m2. Cena jest również ściśle określona na podstawie wskaźnika odtworzenia 1 m2 w danym regionie. Skorzystać z kredytu mogą małżeństwa i osoby samotnie wychowujące dzieci nie posiadające jeszcze własnego lokum. Niedługo ma się to zmienić. Program ma być rozszerzony także na \"singli”, ale dopłaty mają obejmować jedynie rynek pierwotny. Osoby zainteresowane programem Rodzina na Swoim będą musiały zrezygnować z używanych mieszkań i skupić się na ofertach deweloperskich bądź budowie własnego domu. Muszą jednak pamiętać o spełnieniu rygorystycznych wymagań odnośnie metrażu i ceny. – Znaczną redukcję kosztów można uzyskać poprzez wybór technologii skandynawskiej – sugeruje Sylwester Jankowski, prezes zarządu z firmy Tektum. – Metoda ta pozwala na postawienie domu w dobrej cenie (ok. 330 tys. zł za dom o powierzchni 150 m2). Dodając do tego koszty działki, bez problemu zmieścimy się w pułapie ustalonym dla kredytu preferencyjnego. Po latach możemy też dowolnie powiększyć lub zmodyfikować budynek, w miarę zmieniania się naszych potrzeb. Źródło: inPlus PR

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama