Upił się i pomalował Bramę Krakowską
25-latek z Lublina oszpecił Bramę Krakowską. Namalował na murze kilka liter. Policjantom tłumaczył, że był pijany i nie wiedział, co robi. Teraz będzie musiał pokryć kilka tysięcy złotych strat.
- 08.01.2014 13:28

Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. 25-latek rozmawiał z grupą znajomych. W pewnym momencie podszedł do Bramy Krakowskiej i zaczął malować litery.
Całą sytuację zauważył jeden z mieszkańców, który telefonicznie powiadomił strażników miejskich. Niestety, zanim mundurowi zdołali dotrzeć na miejsce, sprawcy już tam nie było.
Poszukiwaniem wandala zajęli się policjanci. Ustalili, że po oszpeceniu zabytku mężczyzna wsiadł do taksówki. W środę został zatrzymany. Okazało się, że to 25-latek z Lublina. Mieszka na stałe w Wielkiej Brytanii. Do rodzinnego miasta przyjechał na świąteczny urlop.
- Mężczyzna przyznał się do winy. Twierdził, że był pijany i nie wiedział, co robi - mówi Andrzej Fijołek, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. - W komisariacie usłyszał zarzuty uszkodzenie mienia. Dobrowolnie poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.
25-latek będzie też musiał zapłacić 800 złotych grzywny i pokryć szkody, które wyceniono na 5 tysięcy złotych. Mężczyzna wpłacił już 900 złotych na poczet przyszłych kar.
Reklama












Komentarze