Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Charlotte Gainsbourg – \"IRM”

Because Music/Warner
Czym może zakończyć się spotkanie w studiu nagraniowym francuskiej wokalistki z głową po krwotoku śródczaszkowym i amerykańskiego producenta i multiinstrumentalisty z głową, którą rozsadzają odlotowe pomysły? Kłótnią? Bijatyką? Nieprzyswajalnymi, strasznie zakręconymi, piosenkami? Niekoniecznie! Meeting Charlotte Gainsbourg, cudem ocalonej po wypadku na nartach wodnych, i Becka, sławnego muzycznego freaka, zaowocował bardzo przyjemnym i ciekawym albumem. Urzekające, nieoczywiste melodie łączą się na płycie \"IRM” z oryginalnymi, folkowo-rockowo-elektronicznymi instrumentacjami. Język francuski zgodnie sąsiaduje z angielskim. Głos kobiecy kongenialnie współbrzmi z męskim. Wszystko utrzymane jest w refleksyjnym klimacie. Nawet utwory z beatami w szybkich tempach mają nastrojowy wyraz dzięki jakby zamyślonemu śpiewowi Charlotte Gainsbourg. Praca nad tym longplayem była dla niej zapewne rodzajem kuracji. Dla Becka, który stworzył prawie cały materiał, była zaś pierwszym przypadkiem dużego zaangażowania w cudzy album.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama