Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Ratusz studiem nagrań? Wspólny Lublin nie zapłacił za kręcenie

Ani złotówki nie zapłacił komitet Wspólny Lublin za kręcenie zdjęć do reklamy wyborczej we wnętrzach Ratusza. Urząd Miasta nie zażądał opłaty. - Komitety nie mogą przyjmować takich korzyści za darmo. To zabronione - twierdzi Krajowe Biuro Wyborcze.
Ratusz studiem nagrań? Wspólny Lublin nie zapłacił za kręcenie
Wnętrza Ratusza znalazły się w spocie wyborczym Piotra Kowalczyka, przewodniczącego Rady Miasta, który ubiega się o prezydenturę jako kandydat Wspólnego Lublina. W filmie widać nie tylko zdjęcia z odbywającej się sesji Rady Miasta czy też - jak twierdzi Kowalczyk - z posiedzenia klubu radnych Wspólny Lublin. Są również specjalnie kręcone w Ratuszu ujęcia, w których kandydat zwraca się wprost do kamery jako narrator swojego spotu wyborczego.

Czy kandydaci mogą kręcić reklamy w Ratuszu? Tego prawo nie zabrania. - Sama produkcja takiego materiału nie jest zabronioną w tym miejscu agitacją. Byłoby nią emitowanie takiego nagrania - wyjaśnia Krzysztof Lorentz, dyrektor Zespołu Kontroli Finansowania Partii Politycznych i Kampanii Wyborczych w centrali Krajowego Biura Wyborczego w Warszawie.

- Pokazuję swoje miejsce pracy. Gdybym był przedsiębiorcą pokazywałbym swoją firmę - mówi Piotr Kowalczyk, który za realizację zdjęć nie musiał płacić. - Nie, nie płaciliśmy - przyznaje kandydat. - Pomieszczenia nie mogły być wynajmowane, bo Ratusz ich nie wynajmuje.

O ile komitet nie musiał płacić za ujęcia dokumentujące wykonywanie obowiązków przez samorządowców, o tyle opłata powinna być naliczona za wykorzystanie wnętrz do nakręcenia ujęć specjalnie na potrzeby reklamy. - Komitety wyborcze muszą zapłacić za wszystkie usługi, z których korzystają w trakcie kampanii, a taką usługą jest również udostępnienie pomieszczeń na kręcenie materiałów. Komitet musi za to zapłacić, nie może przyjmować korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym, zabrania tego Kodeks wyborczy - tłumaczy Lorentz.Jeden z opozycyjnych kandydatów do Rady Miasta, Filip Trubalski (ostatnie miejsce na liście PiS na Czechowie) wysłał już do prezydenta pismo, w którym oczekuje m.in. wyjaśnień w sprawie możliwości udostępnienia pomieszczeń również "innym zainteresowanym kandydatom i komitetom wyborczym”. A jeśli dosłownie traktować to, co usłyszeliśmy wczoraj w Krajowym Biurze Wyborczym inni też powinni mieć taką możliwość.

- Jeśli jakieś elementy publicznego majątku, np. pomieszczenia w budynku administracji samorządowej są wykorzystywane przez komitet do przygotowania materiału, to powinny być udostępniane wszystkim komitetom, które o to poproszą, na jednakowych zasadach - mówi Lorentz.

- Dotychczas nie udostępniano odpłatnie lub nieodpłatnie pomieszczeń służbowych osobom z zewnątrz nie będącym pracownikami lub radnymi - stwierdza Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta. - Natomiast pomieszczenia powszechnie dostępne np. sala posiedzeń Rady Miasta są udostępniane bezpłatnie na prośbę osób zainteresowanych.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama
Reklama