Dzikie hordy wandali grasują nad jeziorem Piaseczno
Uszkodzony sprzęt pływający, rozbite butelki, dryfujące katamarany – to efekty burd młodych ludzi nad wodą. Obsługa ośrodka Resort Piaseczno ma już dość sprzątania i naprawiania szkód, po nocnych imprezach.
- 18.06.2010 17:02
– Źle jest od dwóch lat – mówi nam pani Ela, która w pobliżu ma działkę rekreacyjną. – Strach pójść wieczorem na spacer po plaży, by nie narazić się na zaczepki podpitych młodzieńców. Strach zostać na działce na noc. Wrzaski, wandalizm, horror…
Już na kilkadziesiąt tysięcy złotych wycenia szkody spowodowane przez chuliganów w tym roku Resort Piaseczno.
– Zabawy zaczynają się wieczorem, kiedy na plaży już nikogo nie ma – opowiada Grzegorz Piekarski, szef wypożyczalni sprzętu wodnego. – Młodzież z Łęcznej, Lublina i okolicznych miejscowości przyjeżdża na naszą plażę, pije i szaleje do rana. Efekt? Zatopione łódki, spuszczone z cum katamarany, mnóstwo szkła i śmieci – wylicza.
– W ostatni czwartek ktoś odcumował naszego katamarana. Znaleźliśmy go na drugim brzegu jeziora. To już szósty taki przypadek w tym roku. O zatopionych łódkach nie ma już, co wspominać – dodaje Piotr Gruszczyński, pracownik Resortu Piaseczno. – Po nocnych harcach młodzieży muszę zawsze reperować ogrodzenie ośrodka. Ostatnio pijany młodzieniec wjechał nam w bramę.
Młodych ludzi przyciąga pomost, na którym urządzają głośne imprezy. Interwencje ochroniarzy są raczej mało skuteczne, stąd pracownicy ośrodka wielokrotnie wzywali policję z Łęcznej. Niestety, nie zawsze mogą liczyć na pomoc stróżów prawa.
– Ostatnio usłyszeliśmy, że nie przyjadą nad Piaseczno, bo nie mają czasu – dodaje Piekarski.
Tymczasem policja w Łęcznej broni się, że reaguje na każdy sygnał. – Nad jezioro kierujemy patrole policji, natomiast w weekendy, gdy przybywa turystów, zwiększamy obsadę. Na każde wezwanie reagujemy – zapewnie Magdalena Myśliwiec, rzecznik prasowy policji w Łęcznej.
– Za kilka dni rozpoczną się wakacje. Sytuacja będzie jeszcze gorsza, bo młodzież codziennie, wieczorami i nocami, będzie urzędować na plaży, pijąc i niszcząc nasz sprzęt – obawia się Piekarski
Jednak Małgorzat Myśliwiec uspokaja. – Od 1 lipca nad Piasecznem rozpocznie pracę sezonowy posterunek policji. Naszych policjantów będzie wspierać dodatkowo 10 funkcjonariuszy z Lublina.
Służbę będą pełnili całodobowo – zapowiada.
Czy nad naszymi jeziorami jest bezpiecznie? Zabierz głos na forum
Reklama













Komentarze