Niestety, ale debiut przed lubelska publicznością nie wypadł zbyt okazale. Mistrzynie Polski potrafiły zdobyć kilka bramek z rzędu, aby chwilę później roztrwonić całą mozolnie wypracowaną przewagę. W zwycięstwie spory udział miała Sabina Włodek, która powróciła na parkiet po przerwie spowodowanej kontuzją.
Lubelska skrzydłowa rzuciła wczoraj aż osiem bramek. Jeszcze lepiej spisała się Dorota Małek, autorka dziesięciu trafień. Wśród rywalek kroku lubliniankom starały się dotrzymywać jedynie Magdalena Dolegało i Edyta Szymańska. Obie rzuciły po sześć bramek.
– Nie jestem zadowolony, bo w naszej grze było za dużo przestojów. Na pewno wpływ na to ma nasza wąska ławka rezerwowych – powiedział Grzegorz Gościński, opiekun SPR.
W pozostałych spotkaniach drugiej kolejki najwięcej emocji było w Koszalinie, gdzie miejscowa Politechnika przegrała 26:32 z Zagłębiem Lubin. Wynik tego meczu długo oscylował wokół remisu, a w 46 min na tablicy świetlnej widniał rezultat 21:21. Dopiero w końcówce wicemistrzynie Polski odjechały rywalkom. Dziewięć bramek dla "miedziowych” zdobyła Chorwatka Jelena Bader.
SPR: Jurkowska, Baranowska – Małek 10, Włodek 8, Majerek 7, Wilczek 3, Repelewska 3, Wojtas 2, Marzec 2, Danielczuk 0, Wojdat 0.
Start: Kordunowska, Kedzierska – Dolegało 6, Szymańska 6, Sądej 5, Pełka-Fedak 4, Strzałkowska 4, Wasak 3, Cekała 1, Wolska 1, Frąckiewicz 0, Szot 0, Aleksandrowicz 0.
Kary: 8 min – 10 min. Sędziowali: Dębski i Rogacki (Kielce). Widzów: 600.
Już w piątek w Lublinie rozpocznie się turniej kwalifikacyjny Ligi Mistrzyń. Jednym z rywali naszego SPR będzie Korvex Debreczyn. Węgierki w swojej lidze jeszcze nie przegrały, a w ostatniej kolejce pokonały 38:25 Siófok KC.
Najskuteczniejszymi szczypiornistkami w Korvexie były Annamária Bogdanovics, Gabriella Juhász oraz Anett Sopronyi. Wszystkie zdobyły po siedem bramek. Niepokonane w duńskiej GuldBageren Ligaen pozostają również zawodniczki KIF Vejen, które w piątek wygrały 30:19 z Aalborg DH. Formą błysnęła Maura Visser, zdobywczyni ośmiu bramek.
Komentarze