Reklama
Amnesia: Mroczny Obłęd. Wszystkie nasze strachy (wideo)
Wreszcie mroczny i klimatyczny horror, w którym nie straszy się nas potworami wyskakującymi zza rogu. W grze Amnesia: Mroczny obłęd najstraszniejsze jest to, czego nie widać; co sobie możemy tylko wyobrazić.
- 03.10.2010 13:59
Amnesia: Mroczny obłęd (Amnesia: The Dark Descent) miała swoją premierę we wrześniu, a do polskich sklepów trafi w listopadzie. Za granica gra została przyjęta bardzo dobrze: średnia ocen w serwisie metacritics.com to 85%. Ale co się dziwić: w końcu to gra twórców Penumbry.
Amnesia: Mroczny Obłęd to survival horror w którym akcję obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby. Wszystko rozgrywa się w XVIII wieku w bliżej niezidentyfikowanym zamczysku.
My wcielamy się w Daniela, który właśnie budzi się w opuszczonym zamku, ledwo przypominając sobie swoją przeszłość.
Ta gra to przede wszystkim bardzo sugestywny klimat. Niezwykła gra świateł, fantastycznie zrealizowane efekty dźwiękowe i pomysł na straszenie. Nie mamy żadnej broni, nie strzelamy do żadnych potworów i nie zobaczymy ani jednego przerywnika filmowego. Nikt też nie prowadzi nas za rękę, bo gra oferuje mocno nieliniową rozgrywkę.
Jesteśmy tylko my i nasze strachy. Dość powiedzieć, że nasza postać jest określona przez dwa wskaźniki: życia i stanu psychicznego. Utrata zdrowia oznacza śmierć. Ten drugi zaś wskazuje poziom naszego obłędu...
Reklama













Komentarze