Uwagę zwracają osadzone na specjalnych fundamentach i pochylone na południe metalowe stelaże (na zdjęciu). Na nich montowane są fotowoltaiczne baterie. Na działce o powierzchni ponad 1,4 ha zostanie zainstalowane ponad 3,69 tys. paneli. Inwestorem jest lubelska spółka Sun-Eko.
- Elektrownia wraz ze stacją transformatorową ma być gotowa przed końcem roku - mówi Sylwester Gajek, prezes spółki. - Jej docelowa moc to 940 KW. Na początku tygodnia na plac budowy dowieziono 700 paneli. Pozostałe przyjadą w przyszłym tygodniu.
Wartość całego projektu to 6,2 mln zł. Połowa tej kwoty to unijne dofinansowanie z Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości. Dla osób, które będą zajmować się utrzymywaniem porządku w obrębie farmy, przewidziano półtora etatu. Ochronę instalacji Sun-Eko chce powierzyć jednej z krasnostawskich firm ochroniarskich.Prezes Gajek nie wyklucza kolejnych podobnych inwestycji w regionie. Problem w tym, że przed wejściem w życie ustawy o odnawialnych źródłach energii, banki bardzo niechętnie kredytują tego rodzaju przedsięwzięcia. Gajek przyznaje, że zna firmy, które z tego powodu odstąpiły od budowy farm słonecznych.
Mimo to, elektrowni "na słońce” powstaje coraz więcej. Podobne inwestycje szykowane są m.in. w Siennicy Różanej czy Janowie Lubelskim. Tylko w samym powiecie bialskim trwa budowa trzech farm fotowoltaicznych, a tydzień temu uroczyście otwarto farmę fotowoltaiczną w Bordziłówce w gminie Rossosz. Zbudowała ją samorządowa spółka "Energia Dolina Zielawy”. To pierwsza elektrownia słoneczna w województwie lubelskim i jedna z największych w kraju.
Podczas uroczystości w Bordziłówce marszałek Sławomir Sosnowski zapowiedział, że w ramach nowej puli środków unijnych na odnawialne źródła energii w naszym województwie będzie do rozdysponowania 1,6 mld. zł.
Reklama














Komentarze