Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Protest zawodniczek SPR: Nie będziemy trenować

Nie będziemy trenować a może także rozgrywać meczów – poinformowały w czwartek zdesperowane piłkarki ręczne SPR Lublin. Ich klub, który od lat dominuje w polskiej lidze, jest w fatalnej sytuacji finansowej.
– W ostatnim meczu ligowym do Tczewa jechałyśmy... prywatnymi samochodami i busem. Nie wyobrażam sobie, jak w takiej sytuacji miałybyśmy dotrzeć do Francji – przekonuje Sabina Włodek. Szczypiornistki zdecydowały się zawiesić treningi. Grożą, że nie będą rozgrywać meczów ligowych, a także spotkań w europejskich pucharach. W środę SPR wylosował francuski zespół HAC Handball Havre, ale spotkania zaplanowane na 13 i 20 listopada stoją pod wielkim znakiem zapytania. Klub ma zaległości wobec szczypiornistek, a także sztabu szkoleniowego. To obecnie kilkaset tysięcy złotych. – Mogę mówić za siebie, bo dziewczynom może nie wypada. Ja ostatnią wypłatę dostałem w połowie czerwca. Od tego czasu minęło już kilka miesięcy i tak naprawdę nie wiem, co mam dalej robić. Moja karta kredytowa jest rozgrzana do czerwoności, więc co mi pozostaje? Zwrócić się o pomoc do mamy? – zastanawia się trener SPR Grzegorz Gościński. Wszystkie problemy rozpoczęły się jeszcze w czerwcu, kiedy klub stracił strategicznego sponsora Zakłady Azotowe Puławy SA. – Ja już nic nie jestem w stanie wymyślić. Nasza sytuacja jest doskonale znana w mieście. Odbyliśmy wiele rozmów na temat pozyskania nowego sponsora, ale na razie nic z tego nie wyszło. Mamy zapewnienia, że może uda się w styczniu. Co może nas uratować? Czekamy z niecierpliwością na najbliższą sesję Rady Miasta, która odbędzie się 4 listopada. Wszystko zależy teraz od tego, czy miasto zdecyduje się wykupić udziały w sportowej spółce akcyjnej. Wtedy moglibyśmy liczyć na kilkaset tysięcy złotych. Takie pieniądze pozwoliłyby nam dalej funkcjonować – mówi prezes SPR Andrzej Wilczek, który zapowiedział, że jeżeli włodarze miasta sobie tego zażyczą złoży rezygnację z zajmowanego stanowiska. Zawodniczki podkreślają, że w każdej chwili mogą wznowić treningi, a do strajku zmusił je brak środków do życia. – Dla wielu z nas gra w piłkę ręczną to jedyne źródło utrzymania. Wiele dziewczyn jest spoza Lublina i nie mogą nawet zapłacić za mieszkanie. Musimy przecież normalnie żyć, nie możemy się już dłużej zapożyczać – przedstawia fatalna sytuację klubu Włodek. Największe sukcesy lubelskich piłkarek ręcznych Puchar EHF: 2001 rok. Liga Mistrzów: dwukrotnie awans do ćwierćfinału. Mistrzostwo Polski: 15 razy, od 1995 do 2010 roku. Jedynie w 2004 roku SPR zajął drugie miejsce w lidze. Puchar Polski: 9 razy, w 1996, 1997, 1998, 2000, 2001, 2002, 2006, 2007 oraz 2010 roku.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama