Reklama
nail\'d: 1400 metrów szaleńczego zjazdu i wielkie skoki (wideo)
nail\'d, gra tworzona przez polskie studio Techland, ma jeden cel: zostać najbardziej widowiskową grą o quadach i motocyklach. I na tydzień przed premierą wygląda na to, że ta sztuka się uda.
- 28.11.2010 00:12
W tej grze nie ma lub nie działają:
- realizm, model zniszczeń, prawo grawitacji i w ogóle żadne prawa fizyki.
Co dostajemy w zamian:
- wariactwo.
Wszystko sprowadza się do szaleńczych wyścigów, zjazdów i akrobacji na quadach i motocyklach.
Ścigamy się na bardzo ładnych trasach, które powstały dzięki wykorzystaniu silnika Chrome Engine 4 (znanego z Call of Juarez: Więzy Krwi ).
Część tras to fantazja twórców, a część to mniej lub bardziej wiernie odwzorowane rzeczywiste miejsca, takie jak park narodowy Yosemite w USA.
Sam model rozgrywki nie jest specjalnie odkrywczy: pędzimy w dół, a za efektowne manewry ładujemy dopalacz. I to właściwie wszystko. Ale twórcom udało się w grze świetnie zrealizować uczucie niesamowitych prędkości i jazdy na krawędzi.
I jeszcze akrobacje: 170-metrowy skok na jednej z tras wśród skalistych kanionów Arizony. Pokonanie w powietrzu długości legendarnego Titanica (269 metrów) to w nail\'d też ponoć nie jest w grze problem nie problem.
W nail\'d znajdziemy też (w Andach) zjazdy po zboczach o nachyleniu do 70 stopni, gdzie różnica poziomów między startem a metą to 1400 metrów.
Nail\'d na PC do sklepów trafi już 3 grudnia. Wersje na Xbox 360 i Playatation 3 ukażą się na początku 2011 roku.
Reklama













Komentarze