Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Darkness Within 2: The Dark Lineage. Koszmary i zwidy

Śnieg, wyobcowanie, wizje i jeszcze więcej śniegu, czyli horror inspirowana prozą Lovecrafta. Recenzja gry Darkness Within 2: The Dark Lineage.
Naszą zabawę zaczynamy krótko po wydarzeniach z pierwszej części. Dla osób które w nią nie grały, małe wyjaśnienie fabuły. Główny bohater - niejaki Howard Loreid - badał sprawę śmierci Clarka Fielda. Osobą podejrzaną o morderstwo, którą chcieliśmy, odnaleźć był jego kolega po fachu - Loath Nolder. Nasza postać w trakcie śledztwa odkryła, że denat był wplątany w różne sprawki sekty. Zdobyta wiedza na temat dziwacznych obrzędów sprawiła, że wpadliśmy w obłęd i znaleźliśmy się w szpitalu psychiatrycznym. Poznaj samego siebie Howardowi udaje się zbiec z placówki po czym udaje się on do dość mrocznego miasteczka Arkhamend. Na miejscu dostaje szoku ponieważ odkrywa, że to dziwne miejsce skądś zna, a odkrywane fakty na temat swojego pochodzenia i przyszłości nie wróżą nic dobrego. Z początku wątek fabularny może wydawać się nieco zagmatwany. Nasz bohater doznaje kolejnych wizji, śnią mu się koszmary... Po jakimś czasie wyjaśniają się niektóre wątki zaczęte w jedynce. Powoduje to, że osoby, które nie znają In Pursuit of Loath Nolder mogą czuć się nieco zagubione. Tym bardziej, że akcja rozwija się stanowczo zbyt wolno. Co jest snem a co jawą Lokacje, które zwiedzamy podkreślają uczucie wyobcowania i tajemniczości. Mimo, że są one bardzo klimatyczne, trudno zarzucić im różnorodność. Nieodłącznym elementem jest wszechobecny śnieg. Cała zabawa polega na przemieszczaniu się z punktu X do Y i przeszukiwaniu dosłownie wszystkiego, by znaleźć określone przedmioty czy jakiekolwiek wskazówki, które mogłyby nam wskazać konkretny trop. Same zagadki mają bardzo nierówny poziom. Niektóre z nich nie sprawiają żadnych problemów. Trudniejsze wymagają od nas abyśmy odpowiednio wykorzystali zmysł wzorku i słuchu, jak na przykład przełożenie usłyszanych dźwięków na język Morsea. Różnorodność jest zatem spora. W niektórych momentach - kiedy nie wiemy co robić - można skorzystać z systemu drobnych podpowiedzi. Nie powiedzą nam one konkretnie co mamy zrobić, ale powinny nas naprowadzić na odpowiedni kierunek. Szukając wskazówek Kolejną rzeczą która może nam pomóc są liczne dokumenty rozsiane po lokacjach. System pozostał ten sam co w jedynce: możemy podkreślać wybrane przez nas fragmenty, które jeżeli okażą się istotne trafią do naszego ekwipunku w postaci myśli. Jeżeli wpadniemy na to jak je wykorzystać, będziemy mogli je połączyć z innymi co wywoła akcję. Podobnie jest z przedmiotami, które dopiero po odpowiedniej konfiguracji mogą okazać się pomocne. Jeżeli będziemy czujni możemy natrafić co jakiś czas na różne sekrety jak gadające zwłoki czy przedmioty ewidentnie powiązane z samym Lovecraftem. Odkrycie wszystkich nie jest łatwe, ale satysfakcja jest gwarantowana. O zgrozo Najważniejszym i najlepszym elementem Darkness Witchin 2 jest wszechobecny klimat grozy. Oprócz wcześniej wspomnianych wizji bohatera, same miasteczko jest tak zaprojektowane, że czujemy się w nim nieco zaszczuci. Duża w tym rola samej oprawy graficznej która potrafi odpowiednio budować klimat. A szmery, efekty dźwiękowe czy sama muzyka umiejętnie podkręcają atmosferę dreszczyku. WYROK Darkness Within 2: The Dark Lineage  to bardzo udana produkcja, którą jednak zainteresują się przede wszystkim fani przygodówek i horrorów. Nie jest ona tam dobra jak Penumbra, ale posiada oryginalny, mroczny klimat. Jednak aby w pełni ją docenić należy najpierw sięgnąć po poprzedniczkę ponieważ wiele poruszanych tutaj wątków może nam się wydać po prostu niezrozumiałych. Nasza Ocena 4-/5

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama