Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

East Side Games Attack: Czemu nie w Chełmie?

Już 7 stycznia startuje East Side Games Attack w Chełmie, czyli największy turniej dla graczy po tej stronie Wisły.
O szczegółach rozmawiamy z Tomaszem Borysem, jednym z organizatorów. Skąd pomysł na organizację turnieju dla graczy w Chełmie? - A dlaczego nie? Takie turnieje to świetne i coraz popularniejsze imprezy. Jest ich coraz więcej, tylko nie po tej stronie Wisły. Kiedyś zrobiliśmy turniej w Lublinie, który bardzo się udał. Więc pomyśleliśmy: czemu nie w Chełmie? Zebrałem znajomych, przemyśleliśmy sprawę i już 7 stycznia zaczynamy. Były kłopoty organizacyjne? - Wszystko udało nam się bardzo szybko zorganizować. Zaczeliśmy w listopadzie, a w połowie grudnia dopinaliśmy już tylko szczegóły. To pierwsza edycja naszej imprezy. Ona ma pokazać, że można coś takiego zrobić w Chełmie. Że turniej growy to duże i ciekawe wydarzenie. Liczymy, że kolejna edycja ESGA, którą planujemy na wiosnę, będzie znacznie większą imprezą. Na ESGA będą turnieje w Counter Strike 1.6, PES 2011 i TrackMania Nations Forever. Dlaczego akurat te gry? - Turnieje rządzą się swoimi prawami, a Counter Strike 1.6 to najpopularniejsza na świecie gra turniejowa. Ona przyciąga najwięcej graczy i najwięcej publiczności. PES pojawił się dlatego, że jeden z naszych znajomych robił już w Chełmie turnieje i postanowił się przyłączyć do naszej imprezy. Podobnie zresztą było z TrackManią. Jakie inne gry są jeszcze popularne w Polsce? - Stracraft, Call of Duty: Modern Warfare, kolejne edycje FIFA... to, co na całym świecie. Tu różnic nie ma. Różnica jest tylko w skali: w Korei Południowej najlepsi gracze w Starcrafta mają podobny status jak gwiazdy piłki. Są relacje telewizyjne z rozgrywek, jest wielkie zainteresowanie mediów. W Polsce nie? - Jeszcze nie, ale e-sport robi się coraz popularniejszy. Kiedy kilka lat temu chcieliśmy zrobić turniej, było bardzo ciężko o wsparcie mediów i sponsorów. Teraz jest już zupełnie inaczej, choć wciąż daleko nam do tego, co się dzieje w Europie Zachodniej czy w Azji. Tam gracze maja kontrakty i świetne zarobki. Tam e-sport jest traktowany jak normalny sport. A tak rzeczywiście jest? - Moim zdaniem tak. Różnica jest taka, że zamiast boiska czy bieżni jest mysz i komputer. Ale żeby coś osiągnąć, trzeba ciężko trenować. Nie wystarczy sobie pograć godzinkę. Najlepsi gracze czy drużyny w CS trenują po kilka godzin dziennie. Skoro już przy graczach jesteśmy: Polacy liczą się w światowym e-sporcie? - Dobijamy się do czołówki. Drużyna FragExecutors w CS 1.6 w tym roku zdobyła trzecie miejsce na World Cyber Games. Rok temu; pod inną nazwą, zostali mistrzami swiata. Na naszym turnieju ich akurat nie będzie, ale przyjazd zapowiedzieli Damian “Shadow” Trela, który w roku 2009 reprezentował Polskę na światowych World Cyber Games w Chinach, był też drugi na tegorocznej edycji World Cyber Games Polska. Zawita u nas również czwarty zawodnik tej imprezy Krzysztof “Diav3l” Cholewa. Na turnieju pojawi się również najlepszy Polski gracz tego roku. Wygrał on tegoroczną edycję World Cyber Games 2010 Polska i wyjechał na światowe finały WCG w Los Angeles, to Konrad ‘Nothing\' Jakubiak East Side Games Attack Imprezę zaplanowano na 7-9 stycznia w klubie Bang! Sport & Entertainment (Chełm, ul. Lubelska 33). Szczegółowe informacje na stroniewww.esga.pl

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama