Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Emilia Batura \"Komeda. Księżycowy chłopiec\"

To jedna z tych książek, w przypadku której nie jest ważne, jak jest napisana, ale o kim opowiada. A opowiada o jednym z najbardziej oryginalnych i utalentowanych polskich muzyków i kompozytorów, który zrobił karierę w Hollywood – Krzysztofie Komedzie.
Emilia Batura \"Komeda. Księżycowy chłopiec\"
Emilia Batura \"Komeda. Księżycowy chłopiec\" Dom Wydawniczy Rebis
Nieśmiały, skromny, wrażliwy. Wieczny chłopiec, który do szczęścia potrzebował kobiety, która by się nim zaopiekowała i świętego spokoju, by tworzyć. Nie był idealny. Jak pewnie każdy artysta skupiony przede wszystkim na swojej pracy, egocentryczny i bezkompromisowy. Ale też empatyczny, otwarty na problemy najbliższych, wierny w przyjaźni. Karierę zrobił jakby wbrew swojej nieprzebojowej naturze. Sprzyjali mu ludzie i szczęśliwe zbiegi okoliczności. Pewnie też to, że w odpowiednim momencie znalazł się we właściwym miejscu, czyli w Hollywood. Może gdyby nie muzyka do kultowego \"Dziecka Rosemary” Romana Polańskiego, gwiazda Komedy nie rozbłysła by tak mocno? \"Kołysanka” przyniosła mu sławę, pieniądze, otworzyła drzwi do wielkiej kariery w Ameryce. Nie przewróciła mu w głowie. Pojawiły się co prawda szybkie samochody (uwielbiał je, choć kierowcą był marnym) i piękne kobiety (choć najważniejsza była i tak jego żona Zofia). Jednak Komeda wciąż był tym samym skromnym, trochę zagubionym chłopcem. Przyciągał do siebie wybitnych ludzi. Polański, Hłasko, Niziński, Skolimowski... Z całej tej grupy to Hłasko był szczególną osobą w życiu Komedy. Był przy jego wypadku na stromych zboczach Beverly Hills. I siebie obarczał winą za upadek przyjaciela, a w konsekwencji jego śmierć. Zawrotna kariera Krzysztofa Komeda została przerwana w dramatyczny sposób. W momencie, w którym, jak mogło się zdawać, wszystko co najlepsze jest przed nim. \"Ktoś powiedział, że Komeda był dzieckiem szczęścia - wydaje się, że ilekroć los uśmiechnął się do niego, to jedynie po to, by po chwili zachichotać złośliwie\" - pisze Emilia Batura w książce \"Komeda. Księżycowy chłopiec\". I o tym także jest t książka - o przewrotności losu i przeznaczeniu. Ale przede wszystkim o genialnym artyście, który - gdyby nie przedwczesna śmierć - byłby dziś pewnie jednym z najwybitniejszych kompozytorów na świecie.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama