Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nie chcemy w Maroku rewolucji

Rozmowa z Sorayą Oulad Benchiba, 22-letnią studentką nauk politycznych z Maroka.
• Jakie jest Maroko? – Przede wszystkim brakuje klasy średniej. Takich ludzi jest bardzo mało. Są duże dysproporcje między bogatymi a biednymi. Ale też nikt nie cierpi głodu. Elita mieszka w miastach, m.in. Casablance czy Rabacie, stolicy kraju. I ta elita kontroluje miasta, ma dostęp do lepszych zawodów, lepszej pracy. Jeżdżą do szkół za granicą; francuskich czy amerykańskich. Mają też dostęp do lepszych usług zdrowotnych. Jest kilka takich wpływowych klanów. • A ci mniej uprzywilejowani? – Nie mają pracy. Nawet mając dyplomy uczelni, nie mogą znaleźć zatrudnienia. Maroko to kraj, gdzie jest mnóstwo młodych ludzi, ale wśród nich jest właśnie bardzo duże bezrobocie. • Kobiety cieszą się pełnią praw? – Maroko nie jest typowym krajem muzułmańskim i znacznie się różni od takich państw. Nasz król Muhammad VI przeprowadził duże reformy. Dały one wiele praw kobietom i zmieniły ich sytuację. Mają teraz prawo do rozwodu, prawo do zawierania małżeństwa bez zgody ojca czy brata. Kobiety cieszą się z tych przemian. I choć nie ma też już obowiązku noszenia chust, to wiele kobiet nadal je nosi. Ale to jest już ich wybór. • Turyści, którzy was odwiedzają, mieli wpływ na te przemiany? – Turyści zaczęli do nas przyjeżdżać wiele lat temu, ale to raczej król i jego polityka zmieniła Maroko. Ludzie nie chcą zmiany króla, bo są z niego zadowoleni. Dlatego nasza sytuacja jest inna niż Egiptu, Tunezji czy Libii. U nas mieszkańcy postulują jedynie przeniesienie władzy z rąk wąskiej elity do szerszych kręgów. • Czy sytuacja w Egipcie, Tunezji, Libii wpływa na to, co dzieje się w Maroku? – Jak zaczęły się protesty w Tunezji, byłam w domu. Ludzie obawiali się tego, bo nie chcieli, by taka sytuacja u nas się zdarzyła. Była obawa, że nasi ludzie wyjdą na ulice bez żadnego powodu, biorąc przykład z tamtych państw. Bo nie ma sytuacji politycznej, która by to uzasadniała. U nas jest król, pochodzący ze starej dynastii, wszyscy to akceptują. Nie ma dyktatora. Ludzie są przywiązani do monarchii i nie zwalczają jej. • A jednak w niedzielę fala demonstracji ogarnęła również Maroko. W Rabacie i czterech innych największych miastach kraju tysiące ludzi demonstrowało na ulicach, domagając się dymisji rządu, uchwalenia demokratycznej konstytucji i odsunięcia od władzy kilku najbardziej znienawidzonych doradców króla? – Tak, słyszałam o tym. Protestujący chcą zmienić rząd, ale nie króla. Niektórzy uważają, że to niebezpieczne. Duża część tej protestującej grupy to ludzie niewykształceni, którzy nie umieją nawet czytać i pisać. Większość mieszkańców obawia się, że władza mogłaby się dostać w ręce takich osób. W tym przypadku pełna demokracja byłaby gorsza od tego, co jest teraz. • Coraz więcej turystów jeździ do Maroka. Nie przeszkadzają wam? – Marokańczycy rozumieją, że turystyka to jest biznes i jest bardzo ważna. W regionie dużym konkurentem jest Egipt i my chcemy być coraz bardziej atrakcyjni, by przyciągnąć jeszcze więcej ludzi. Z tego też żyjemy. • Alkohol jest zakazany? – Oficjalnie tak, ale w praktyce jest dostępny wszędzie. Marokańczycy piją, ale nie przesadzają, nie widać ich pijanych na ulicach. Jeśli ktoś prowadziłby pod wpływem alkoholu i zatrzymałaby go policja, to miałby problem. Ale jeśli nie robi nic złego, to nic mu nie grozi. • Smakuje ci polska kuchnia? – Jest zupełnie inna od marokańskiej. Nasza jest ostra, pełna przypraw, ostrych smaków. W Polsce je się dużo ziemniaków. Wasza kuchnia jest taka wilgotna... jest dużo sosów. A typowy Marokańczyk je rękami. Ale mnie nawet smakuje polskie jedzenie. • A jak oceniasz Polaków? – Jestem bardzo zaskoczona. Myślałam, że jesteście zimni. Zarówno rodziny, które mnie goszczą, jak i inni ludzie, są bardzo ciepli, gościnni. Zupełnie jak w Maroku. Jesteśmy pod tym względem do siebie podobni.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama