Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Fuchsia Dunlop \"Płetwa rekina i syczuański pieprz”

Młoda Brytyjka wyrusza do Chin uczyć się języka. Jednak wkrótce okaże się, że to nie lingwistyka będzie jej pasją, a kuchnia. Wspomina, że w jej rodzinnym domu nie brakowało egzotycznych smaków.
 Fuchsia Dunlop \"Płetwa rekina i syczuański pieprz”
Fuchsia Dunlop, \"Płetwa rekina i syczuański pieprz”, Świat Książki
Matka, nauczycielka angielskiego dla cudzoziemców była gościnna i pod jej dachem studenci z różnych stron świata gotowali swoje narodowe potrawy. Obejmowali kuchnię we władanie, a ona jako mała dziewczynka przyzwyczajała się do mniej lub bardziej egzotycznych eksperymentów kulinarnych. Pisze \"… w dzieciństwie miałam okazję spróbować chińskich dań na wynos: pulpecików wieprzowych smażonych w głębokim oleju z jasnoczerwonym sosem słodko-kwaśnym, kurczaka z pędami bambusa i ryżu smażonego z jajkiem. Potem odwiedziłam także kilka restauracji chińskich w Londynie. Mimo wszystko nic jednak nie przygotowało mnie na kulinarny gwałt, którego ofiarą padłam podczas pierwszego pobytu w Hongkongu i Chinach…” No cóż, jeśli na dzień dobry zaserwowano jej kacze jaja konserwowane w occie winnym, nic dziwnego, że doznała szoku. Bardzo dobrze napisana książka o Chinach, o tamtejszej kuchni, krajobrazach, targowiskach, zabytkach. Czyta się ze smakiem.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama