Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

L.A. Noire: Premiera wirtualnego czarnego kryminału

Dziś premiera gry L.A. Noire. Gry, która zapowiada się na jedną z najlepszych gier tego roku. Co najmniej tego roku. Z trzech powodów.
POWÓD NR 1 Gra tworzona jest przed Team Bondi we współpracy z Rockstarem, czyli twórcami takich hitów jak seria GTA czy Red Dead Redemption. A te gry nie bez powodów są zaliczane do najlepszych produkcji w historii. – Naszym zdaniem L.A. Noire to przełomowy tytuł – mówi bez owijania w bawełnę Sam Houser, założyciel Rockstar Games. – Dzięki mieszance porywającej akcji i wciągającej pracy detektywistycznej, gra odrzuca wszelkie konwencje gatunkowe, stając się całkowicie wyjątkowym i urzekającym thrillerem. POWÓD NR 2 To czarny kryminał rozgrywający się w Los Angeles w latach ‘40. Skojarzenia z powieściami Raymonda Chandlera są tu jak najbardziej uzasadnione. Akcja gry toczy się w Los Angeles, tuż po zakończeniu II wojny światowej. Nie jest to miłe miasto: przemoc, korupcja, patologie... W takich okolicznościach poznajemy i wcielamy się w weterana wojennego, Cole\'a Phelpsa. Ten pnie się po szczeblach kariery policyjnej w LAPD, rozwiązując kolejne, coraz trudniejsze sprawy. Nasze zadanie? Śledztwa. Zarówno te związane z głównym wątkiem jak i dodatkowe, ktorych wykonanie będzie opcjonalne (przemierzając miasto będziemy mogli po prostu wziąć poboczne zadania, zgłaszane przez radio policyjne). Natomiast to, co w innych grach jest sednem zabawy – strzelaniny, pościgi, bijatyki – tu będą tylko dodatkiem. Mało tego: będzie można je pominąć. Jeżeli gracz nie będzie sobie radził ze zbyt trudną dla niego sekwencją zręcznościową, gra "zaproponuje” jej pominięcie. POWÓD NR 3 MotionScan. To specjalna technika odczytu ruchu opracowana przez twórców. Polega to na ustawieniu 32 kamer High Definition dookoła aktora i nagraniu jego twarzy w pełnym 3D. W ten sposób każdy aspekt mimiki aktora może zostać przeniesiony do gry.
Efekt jest niesamowity i pozwala na to, by najważniejszą rzeczą w grze były przesłuchania. W ich trakcie będziemy musieli decydować czy podejrzany/świadek kłamie czy nie właśnie na podstawie mimiki, gestów, spojrzeń rzucanych w bok... Do tego dochodzi zbieranie dowodów, szukanie poszlak, śladów. Prawdziwa, policyjna robota. Ale nie tylko mimika komputerowych postaci prezentuje się dobrze. Twórcy sporo wysiłku włożyli w stworzenie wirtualnego Los Angeles. Pod względem stylu, klimatu i dbałości o szczegóły tylko dwie gry oferują to samo: GTA IV ze swoim Liberty City i Mafia II z akcja osadzoną w amerykańskiej metropolii przełomu lat 40 i 50-tych. Aż szkoda, że L.A. Noire ukazuje się dziś tylko na konsole Playstation 3 i Xbox 360.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama