Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Motor Lublin jednak utrzyma się w II lidze?

Piłkarze lubelskiego Motoru formalnie spadli z II ligi, jednak ciągle liczą na utrzymanie. Mają do tego powody, bo co chwila słychać wieści o problemach innych klubów, które mają występować na drugoligowym froncie.
Motor Lublin jednak utrzyma się w II lidze?
Sokół utrzymał się w II lidze, ale może w niej nie zagrać. Motor natomiast spadł, jednak niewykluczo
Radość kibiców Olimpii Zambrów po awansie do II ligi trwała bardzo krótko. Działacze postanowili, że ich klub nie wystąpi na tym szczeblu rozgrywek. – Klubu nie stać finansowo na grę w drugiej lidze. Jestem bardzo zawiedziony i rezygnuje z pracy w Zambrowie – powiedział w rozmowie z "Kurierem Porannym” Wojciech Kobeszko, grający trener Olimpii. Po rezygnacji zambrowian szansę na awans w III lidze podlasko-warmińsko-mazurskiej uzyskał drugi zespół. O premiowaną lokatę powalczą Huragan Morąg, Start Działdowo i Concordia Elbląg. Ale nie jest wykluczone, że i oni, z powodów finansowych, nie będą zainteresowani grą na wyższym szczeblu. Czarne chmury nadciągnęły też nad Sokoła Sokółka. – W klubie brakuje stabilności finansowej – opowiada Krzysztof Sokólski, dziennikarz Gazety Współczesnej. – Oprócz wynagrodzeń zawodnicy czekają też na wypłatę zaległych premii i duża część z nich już zaczęła szukać sobie nowego pracodawcy. Atmosfera nieufności nie pomaga też w sprawie licencji. Sokół na razie dostał odmowną decyzję na występy w II lidze w sezonie 2011/12. Co na to Motor? – Na razie nie kalkulujemy. Przygotowujemy się do rozgrywek, bez względu na to w jakiej klasie przyjdzie nam wystąpić – komentuje Janusz Gilewicz, przewodniczący Rady Nadzorczej Motoru. – Na pewno jednak nie zrezygnujemy ze starań o licencję na II ligę i jeśli nadarzy się ku temu okazja, będziemy chcieli w niej grać. Żeby jednak dostać pozwolenie od PZPN klub z Al. Zygmuntowskich musi spłacić zaległości finansowe, m.in. wobec piłkarzy, porozumieć się z MOSiR w sprawie wynajmu stadionu, a także posiadać grupy młodzieżowe. – Spełniliśmy już wszystkie wymogi – zapewnia Robert Kozłowski, prezes Motoru. – Wysłaliśmy do związku w wymaganym terminie komplet dokumentów potrzebnych do odwołania się od pierwotnej, niekorzystnej decyzji. Teraz czekamy już tylko na wyrok.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama