Powinno, przecież F.E.A.R. 3 to połączenie strzelaniny z horrorem. Oby nie było strasznie z innego powodu...
RAD
21.06.2011 13:00
F.E.A.R. 3
Ten inny powód to twórcy gry i część trailerów prezentujących grę. Doskonałą pierwszą część F.E.A.R. i nie mniej dobrą drugą zrobiło studio Monolith. Była świetna grafika, świetne strzelaniny i świetna sztuczna inteligencja komputerowych przeciwników. I było tez trochę straszenia.
Jednak trzecia część Strachu to już twór Day 1 Studios, które doświadczenie ma nie wielkie, a na dodatek wyskoczyło z kilkoma pomysłami na urozmaicenie rozgrywki.
W F.E.A.R. 3 ogólne okoliczności zabawy się nie zmieniają. Wciąż naszym głównym wrogiem jest ofiara tajemniczych eksperymentów z poprzedniej części, czyli Alma. Alma nie jest już dziewczynką i bardzo źle wspomina wcześniejsze eksperymenty. Mówiąc krótko: nienawidzi ludzi, a co za tym idzie, chce bardzo uszczuplić ich populację.
Stąd będziemy walczyć z Almą, jej stworami i oczywiście z ludźmi, czyli głównie siłami bezpieczeństwa korporacji prowadzącej badania nad Almą.
Jednak tym razem nie wcielimy się w członka oddziału F.E.A.R., a w Paxtona Fettela (w trybie kooperacji do wyboru będzie jeszcze drugi syn Almy, czyli Point Man. Ten będzie dysponował kilkoma ponad naturalnymi zdolnościami, co zapewne urozmaici rozgywkę).
Do prac nad grą F.E.A.R. 3 zaangażowano legendarnego reżysera horrorów, Johna Carpentera. Swoje dołożył scenarzysta filmów i komiksów, Steve Niles (30 dni mroku).
Oczywiście nie zabrakło klasycznego już dla serii spowolnienia czasu i walki w mechach. Niezłym pomysłem może się też okazać technologia losowego straszenia. Chodzi o to, by przeciwnicy czy inne straszydła nie pojawiały się zawsze w tych samych miejscach.
F.E.A.R. 3 swoja premierę będzie miał już w ten piątek (24 czerwca) na PC, Playstation 3 i Xbox 360. Na wszystkich trzech platformach będzie też polska (kinowa) wersja językowa do wyboru.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze