Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Zapraszamy na Dożynki Wojewódzkie do Radawca

Dożynki Wojewódzkie to jedno z najważniejszych świąt dla gospodarza Lubelszczyzny. Stanowią one swoisty hołd i podziękowanie rolnikom za trud włożony w całoroczną pracę. Tradycja składania hołdu plonom to od wieków polski zwyczaj.
Zapraszamy na Dożynki Wojewódzkie do Radawca
Uroczystość jest ukoronowaniem wielomiesięcznych starań o to, by plony były jak najobfitsze. W tym roku Dożynki Wojewódzkie odbędą się 28 sierpnia na lotnisku sportowym w Radawcu. Województwo lubelskie należy do najważniejszych regionów rolniczych w kraju. Ponad połowa ludności regionu mieszka na wsi. Rolnictwo lubelskie charakteryzuje się dużym rozdrobnieniem, oznacza to, że połowa gospodarstw produkuje na własne potrzeby. Region lubelski jest znaczącym producentem szeregu płodów rolnych, ogrodniczych, a także produktów pochodzenia zwierzęcego. Nieodłącznym atrybutem dożynek są wspaniałe wieńce. Splatanie wieńców jest jedną z najstarszych rolniczych tradycji. Jak wszystkie odwieczne zwyczaje, tak i ten zawiera głęboką symbolikę. Wieniec to symbol plonów i ukoronowanie całorocznej pracy rolnika. Dlatego jest ozdabiany owocami, jako plon sadów i orzechami, jako plon lasów. Przez wiele wieków, po żniwach, wieśniacy zanosili wieniec ziemianinowi do dworu. Zwykle był to wieniec w kształcie korony i niosła go przodownica, najpracowitsza dziewczyna przy żęciu zboża. Dalej następowało wręczenie bochenka chleba z pierwszego, nowego żyta. Po złożeniu tego daru wszyscy uczestniczyli w zabawie. Dziś starostowie Dożynek Wojewódzkich przekazują bochen chleba gospodarzom województwa - Marszałkowi Województwa Lubelskiego oraz Wojewodzie. Co roku Marszałek Województwa organizuje konkurs na najładniejszy wieniec dożynkowy. Obok tradycyjnych, klasycznych wieńców pojawiają się nowe formy odwołujące się do wartości religijnych, historycznych oraz obyczajowych. Wieńce są bardzo dekoracyjne, dlatego też organizowany konkurs obejmuje dwie kategorie: wieniec tradycyjny oraz wieniec współczesny. Komisja konkursowa ma za zadanie ocenić je wszystkie i przyznać nagrody i wyróżnienia w obu kategoriach. Polska wieś wygląda teraz inaczej niż przed kilkoma laty. Ci, którzy wiążą przyszłość z rolnictwem wiedzą, że muszą rozwijać swoje gospodarstwa. Dlatego szczególnym zainteresowaniem rolników cieszą się zwykle dożynkowe wystawy sprzętu rolniczego. Jak co roku uwagę uczestników dożynek przyciąga wystawa płodów rolnych organizowana przez Lubelski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Końskowoli, potraw tradycyjnych przygotowanych przez powiaty województwa lubelskiego oraz stoiska powiatów i firm sponsorskich. Stowarzyszenie Twórców Ludowych organizuje kiermasz rękodzieła artystycznego, co niewątpliwie uatrakcyjnia imprezę, przybliżając jej uczestnikom nieprzemijające piękno i wartości sztuki ludowej. Jak mówi marszałek Krzysztof Hetman, dożynki to niezwykle znaczące wydarzenie dla rolniczego regionu, jakim jest województwo lubelskie. - Dożynki Wojewódzkie to również bogaty program artystyczny - dodaje. - Wieczorem miłośnicy dobrej zabawy mogą liczyć na gwiazdy polskiej sceny muzycznej. W poprzednich latach byli m.in.: Urszula, Anita Lipnicka, zespół Golec Orkiestra, Łzy, Ich Troje, Budka Suflera, Krzysztof Krawczyk, Bajm, Łukasz Zagrobelny. W tym roku wystąpią Brathanki, Mezo oraz zespoły Milano i Londyn. Zapraszamy!!! Serdecznie zapraszam do wspólnego świętowania Dożynek Wojewódzkich, które odbędą się w niedzielę, 28 sierpnia na lotnisku w Radawcu. Święto Plonów, chociaż wyrosło z historii i obyczajów polskiej wsi, jest świętem powszechnym, bliskim sercu każdego z nas. Łączy przeszłość z przyszłością, tradycję z nowoczesnością, jest źródłem naszej tożsamości i poczucia jedności, które budujemy jako naród i społeczność regionu. Polski rolnik uprawia ziemię nie tylko dla siebie, efekty jego wysiłku znajdujemy wszyscy na naszych stołach. Chleb to codzienna praca i radość z jej owoców, to symbol wspólnoty jaką tworzymy, działając dla dobra Polski i województwa lubelskiego. Spotkajmy się w Radawcu, bądźmy razem, dziękując Bogu za plony, rolnikom za ich pracę, życząc sobie nawzajem, by chleba powszedniego nie zabrakło nikomu. Świętując - bawmy się, a okazji ku temu na pewno nie zabraknie. Czeka na Państwa szereg atrakcji, które uczynią ten dzień pełnym niezapomnianych emocji i wrażeń. Krzysztof Hetman Marszałek Województwa Lubelskiego 11 sierpnia wicemarszałek województwa lubelskiego Sławomir Sosnowski i członek zarządu dr Jacek Sobczak podpisali umowę z polsko-włoskim konsorcjum Project Management Intertecno sp. z o.o., które sprawować będzie funkcję inwestora zastępczego w okresie realizacji nowej siedziby Urzędu Marszałkowskiego przy ul. Grottgera oraz Lubelskiego Centrum Konferencyjnego. Równocześnie w europejskim biuletynie zamówień publicznych województwo lubelskie ogłosiło przetarg na realizację obu inwestycji. - Termin składania ofert minie 5 października. Jeśli nie będzie odwołań, już jesienią rozpocznie się budowa - mówi dr Jacek Sobczak, członek Zarządu Województwa Lubelskiego odpowiedzialny za budowę siedziby urzędu i centrum. - Te dwie inwestycje mają strategiczne znaczenie zarówno dla miasta Lublina, jak i dla całego regionu lubelskiego – dodaje wicemarszałek Sławomir Sosnowski. – Z jednej strony powinny usprawnić funkcjonowanie samorządu województwa, zaś z drugiej – pozytywnie wpłynąć na wizerunek miasta i województwa. Warto dodać, że poza samymi budynkami, projekt przewiduje także budowę podziemnego parkingu z 300 miejscami postojowymi. Nowy budynek Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego będzie kosztował 70 mln zł, zaś LCK 80 mln zł. Budowa zakończy się w 2013 roku. Maciej Kowalczyk 8 sierpnia władze Portu Lotniczego Lublin podpisały umowę na wykonanie pasa startowego dla międzynarodowego lotniska w Świdniku. - To najważniejszy, poza terminalem, etap budowy. Oznacza to, że już za rok w Świdniku będą mogły startować i lądować pierwsze samoloty – mówi dr Jacek Sobczak, Członek Zarządu Województwa Lubelskiego, od początku odpowiedzialny za tę inwestycję Pas startowy będzie miał 2520 metrów długości i 60 metrów szerokości. Wykonawcą jest konsorcjum Mota - Engil Central Europe SA. Całe przedsięwzięcie, wraz z niezbędnym oświetleniem nawigacyjnym i kanalizacją, będzie kosztowało blisko 61 milionów złotych. Budowa potrwa 9 miesięcy, wyłączając miesiące zimowe. Warto dodać, że 16 sierpnia nastąpiło rozstrzygnięcie przetargu na budowę terminala dla lotniska w Świdniku. Maciej Kowalczyk W dniach 9-11 września Lublin będzie po raz trzeci kulinarną stolicą Europy. W tych dniach na Starym Mieście odbędzie się III edycja Europejskiego Festiwalu Smaku. 9 sierpnia, podczas konferencji prasowej w Centrum Promocji Województwa Lubelskiego, organizatorzy przedstawili program tego największego w Polsce międzynarodowego festiwalu muzyki, sztuki i dobrego smaku. Gościem specjalnym podczas konferencji była legenda polskiej piosenki Stan Borys, który podczas festiwalu będzie obchodził swoje 70. urodziny i benefis 50-lecia pracy artystycznej. To wielkie wydarzenie zostanie zarejestrowane i wyemitowane w TVP 2 i TVP Polonia. O urodzinach i benefisie Stana Borysa w Lublinie zadecydował magiczny Plac po Farze z legendą o śnie Leszka Czarnego oraz marka Lubelszczyzny, ekologicznej przestrzeni, gdzie można zatrzymać się w biegu i gdzie czas płynie wolniej. - Przestrzeń ta jest idealna do wypoczynku, relaksu, nabierania sił do życia, daje pole do realizacji różnorodnych projektów i pasji. Jest przyjazna i bezpieczna dla rozwijania działań społecznych, kulturalnych, a przede wszystkim oferuje bliski kontakt z naturą i ludźmi - mówił obecny na konferencji Piotr Franaszek, dyrektor Departamentu Promocji i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego. Na odwiedzających Europejski Festiwal Smaku czeka wiele atrakcji. Jedną z nich jest Jarmark św. Jacka, podczas którego producenci zdrowej i ekologicznej żywności z Polski, Austrii, Belgii, Grecji, Ukrainy, Węgier, Hiszpanii, a nawet Cypru przedstawią zdrowe i ekologiczne przysmaki. Na festiwalowej Scenie Dobrego Smaku przez trzy dni będą się również odbywały prezentacje nawiązujące do kulinarnego dziedzictwa Lubelszczyzny. W cyklu \"Europa na talerzu“ najlepsi kucharze z Polski i Europy zaprezentują kuchnię hiszpańskich mistyczek, Leonarda da Vinci i Marysieńki Sobieskiej. Festiwal to także największy turniej nalewek w Polsce. Wieczorami na Scenie Smaku pojawią się muzycy. Na III Europejskim Festiwalu Smaku wystąpią Michał Hochman z Nowego Jorku (Konik na biegunach), Trio Dagadana (Polska, Ukraina, zdobywcy Fryderyka), charyzmatyczna Franka de Mille z Londynu (pierwszy koncert w Polsce, pod patronatem radiowej Trójki) oraz wspomniany wcześniej Stan Borys. Podczas tegorocznej edycji również miłośnicy sztuki znajdą coś dla siebie. Otwarte zostaną aż trzy wystawy. Największą z nich \"Polaków portret własny“, dedykowaną Janowi III Sobieskiemu, będzie można oglądać na Zamku Lubelskim. Na festiwalu nie zabraknie także teatru. W klasztorze Dominikanów pojawi się legendarny Teatr STS z piosenkami Agnieszki Osieckiej. Będą także spotkania autorskie i promocje książek. Literacką gwiazdą festiwalu będzie Małgorzata Kalicińska, autorka powieści \"Dom nad rozlewiskiem“. Szczegółowe informacje: www.europejskifestiwalsmaku.pl Magdalena Gorgol-Rzepecka O 40 proc. wzrosło w ostatnim czasie zainteresowanie turystów Jeziorem Białym. Najazd urlopowiczów to najlepszy dowód, że 2,5 mln zł unijnego wsparcia przyznanego przez zarząd województwa Lubelskiego nie poszło na marne. - Wpływy z opłaty miejscowej, odprowadzanej od każdego nocującego u nas turysty nie pozostawiają złudzeń, Okuninka jest coraz popularniejsza - nie kryje radości Tadeusz Sawicki, wójt gminy Włodawa. Gmina otrzymała wsparcie finansowe w ramach konkursu \"Infrastruktura turystyki - projekty lokalne”. Ze środków unijnych przez całą wiosnę prowadzone były prace rewitalizacyjne wokół Jeziora Białego. W ich ramach udało się zabezpieczyć plaże przed podtapianiem przez wody gruntowe, oddano do użytku profesjonalny, 50-metrowy, podświetlany pomost oraz zaprojektowano nową sieć deptaków i tras spacerowych. Uruchomiono również system monitoringu, składający się z 10 kamer, który ma poprawiać bezpieczeństwo wypoczywających. Większość prac udało się zakończyć przed 15 czerwca. Ostatnie, kosmetyczne poprawki, takie jak nowe altanki, kosze na śmieci czy donice z kwiatami zostaną zrealizowane dopiero we wrześniu, tak aby budowlańcy nie przeszkadzali turystom. Wtedy też rozpoczną się prace nad nowym placem zabaw, który już w niedalekiej przyszłości ma służyć potrzebom najmłodszych wypoczywających. POM Wicemarszałek Krzysztof Grabczuk, odpowiedzialny m.in. za promocję województwa: - Bez rozwoju turystyki nie można myśleć o rozwoju regionu. Dlatego podjęliśmy decyzję o dofinansowaniu przedsięwzięć, które znacząco podniosą atrakcyjność naszego regionu. Wystarczy przypomnieć, że w ramach konkursu \"Infrastruktura turystyki-projekty lokalne” na całej Lubelszczyźnie kwotą ponad 35,5 mln zł wspartych zostało w sumie 20 podobnych przedsięwzięć, w tym budowa ścieżki rowerowej prowadzącej wzdłuż Uherki w Chełmie, na którą przeznaczono 1 mln 725 tys. zł, czy projekt oznakowania turystycznego Włodawy - 1 mln 807 tys. zł. Często w naszym otoczeniu dostrzegamy inwestycje zrealizowane dzięki wsparciu funduszy z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego. Każdy kolejny rok wdrażania RPO przynosi nam przedsięwzięcia, które wpływają na poprawę jakości naszego życia. Postanowiliśmy te efekty pokazać, a właściwie wyśpiewać mieszkańcom regionu w nowej kampanii w hip-hopowym wydaniu. \"Lubelskie - jasne, że do przodu!” To hasło kampanii wizerunkowej przygotowanej przez Departament Regionalnego Programu Operacyjnego Urzędu Marszałkowskiego, skierowanej głównie do ludzi młodych. Do udziału w kampanii zaprosiliśmy najlepszego lubelskiego freestyle\'owca znanego jako Dolar. Dolar, czyli Tomasz Dymek jest raperem dobrze znanym na scenie ogólnopolskiej i głęboko zaangażowanym w różne działania na terenie województwa. Jego utwory mają pozytywny przekaz. Jak podkreśla w swej twórczości, Lubelskie to jego miejsce. Tomek reprezentuje młode pokolenie, któremu chcemy uświadomić, że efekty oddziaływania RPO dotyczą każdego z nich. - Chcemy, aby młodzi ludzie wiązali swoją przyszłość z Lubelszczyzną, postrzegali ją jako miejsce przyjazne do życia i pracy, a także zobaczyli tu szanse na realizacje swoich planów - mówi Marek Kowalski, zastępca dyrektora Departamentu Regionalnego Programu Operacyjnego. - Postanowiliśmy wykorzystać w kampanii RPO elementy hip-hopu, co stanowi o jej wyjątkowości. Jeszcze żaden region nie zdecydował się na promowanie Regionalnego Programu Operacyjnego w ten sposób. W kinie, nie tylko w Lublinie W ramach kampanii będziemy mogli zobaczyć specjalnie przygotowany spot reklamowy, który zostanie wyemitowany w miesiącach wrzesień - październik w kinach: w Lublinie, Chełmie, Białej Podlaskiej, Puławach i Zamościu. Emisji spotów będą towarzyszyły wydarzenia promocyjne, np. wspólne freestylowanie przed seansem filmowym. Odbiorcami kampanii będą jednak nie tylko kinomaniacy. Ci, którzy wyjdą z domu, zobaczą na ulicach wymienionych miast kolorowe billboardy, a na wielbicieli wirtualnej rzeczywistości czekają uruchomione już internetowe bannery przypominające o idei kampanii: \"Lubelskie - jasne, że do przodu!“. Pojawiły się one na stronach internetowych gazet (Gazeta Wyborcza, Kurier Lubelski, Dziennik Wschodni) oraz na portalach Onet.pl i Wirtualna Polska. Na tym jednak nie koniec. Autobusy miejskie w Lublinie, Białej Podlaskiej, Puławach i Zamościu będą również promować RPO, a hip-hopowy spot radiowy ożywi eter Radia Lublin, Radia Złote Przeboje Puls Lublin, ESKA Lublin oraz ESKA Zamość. Na czas trwania kampanii została również uruchomiona podstrona internetowa umożliwiająca śledzenie tzw. dobrych praktyk w województwie lubelskim. Zapewne wśród przedstawionych projektów z łatwością rozpoznamy inwestycje realizowane w naszym najbliższym otoczeniu. Ewa Kowalczyk-Chodyra Majówka Archeologiczna w Chodliku – niewielkiej wsi położonej w powiecie opolskim na terenie gminy Karczmiska - jest doroczną imprezą realizowaną zwykle w ostatni weekend maja. W tym roku współfinansowana była ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013, tytuł projektu: \"IX Majówka Archeologiczna Chodlik 2011” w ramach działania 413 Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju objętego PROW 2007-2013 w zakresie małych projektów. Celem majówki jest promocja grodziska, miejscowości i gminy oraz integracja społeczności lokalnej poprzez organizację cyklicznej imprezy plenerowej o charakterze historyczno-edukacyjnym. Ma ona na celu zapoznanie z życiem, zwyczajami, metodami prowadzenia wojen, działaniami obronnymi, sposobami wyrobu przedmiotów codziennego użytku, odzieży oraz jedzenia przez ludność żyjącą w epoce wczesnego średniowiecza. Impreza rozpoczęła się 25 maja na grodzisku archeologicznym w Chodliku. Grupy wycieczkowe były witane przez organizatora i przekazywane studentowi archeologii lub wolontariuszowi. Zadaniem studentów było zapoznanie uczestników z makietą grodziska, opowiedzenie o historii grodziska, życiu mieszkańców, budownictwie, odkryciach archeologicznych itp. Na wolontariuszach spoczywał ciężar opieki nad poszczególnymi grupami, zapoznania każdej z nich z obowiązującym regulaminem (teren objęty jest szczególną ochroną konserwatorską – przyp. red.), przekazania informacji o poszczególnych stanowiskach i planowanych pokazach, a następnie podprowadzenia grupy do stanowisk prezenterskich i przekazania ich poszczególnym rzemieślnikom. Rzemieślnicy sami opowiadali i pokazywali, co i w jaki sposób wykonują, czemu to służy i jakie korzyści mieli z takiego działania mieszkańcy grodziska. Zarówno studenci, jak i wolontariusze musieli dopilnować, by po zapowiedzi pokazów walk, tańca czy gawęd zebrać swoją grupę na środku majdanu. Po blisko godzinnych pokazach, warsztatach, zabawach i konkursach kontynuowali z grupami przemieszczanie się do kolejnych rzemieślników. Na wielu stanowiskach zwiedzający (przeważnie dzieci i młodzież) mogli uczestniczyć w pracy poszczególnych rękodzielników. Tak więc nie tylko słuchali o czerpaniu papieru, ale mogli samodzielnie wykonać kartkę z masy celulozowej, na stanowisku garncarskim wykonywali wazoniki i miski z gliny, u bursztyniarza mogli samodzielnie wywiercić dziurkę w bursztynie, zaś u mincerza – wybić monetę ze swoim inicjałem. Poza tym, były również zabawy polegające na budowaniu własnych państw, próby rekonstrukcji twarzy na podstawie znalezionej czaszki (opowiadał o tym pracownik PAN), pokaz obróbki surowców naturalnych oraz wytwarzania pożywienia, lekarstw, a nawet używek. Ciekawostką był namiot uszyty z sześciu skór żubra oraz zrekonstruowana łódź skórzana, którą sam prezenter pływał po wodzie okalającej grodzisko. Trzeba dodać, że gospodarz tego stanowiska był od stóp do głów ubrany w skóry, a jego ciało pokrywały bardzo ciekawe malowidła. Interesujące instrumenty muzyczne oraz drewniane misy, beczki, laski itp. można było zobaczyć na stanowisku rzemiosł dawnych. Tu prezenter również prowadził warsztaty dla chętnych, pokazując m.in., jak za pomocą ławy i ośnika zrobić drewniany łuk. Do ciekawszych należał poza tym pokaz krzesaniu ognia za pomocą krzemienia i hubki. Na sąsiednim stanowisku młodzi uczestnicy wycieczek uczyli się celnie rzucać włócznią i toporkiem, oraz strzelać z łuku. Rogownik pokazywał ciekawe przedmioty codziennego użytku wykonane właśnie z rogu. Były tam noże, łyżki, ozdoby i narzędzia. Z przyjemnością można było posłuchać o ich znaczeniu w życiu średniowiecznych plemion. W Słowiańskim Grodzie zwiedzający mogli wysłuchać wróżb, legend i bajań, nauczyć się pisać gęsim piórem, a także poznać rodzaje uzbrojenia i ubiorów wczesnośredniowiecznych. Chętni zapoznawali się z tańcami z tamtego okresu. Na stanowisku tkactwa i drobnej biżuterii można było samodzielnie sprawdzić, na czym polegało wykonywanie tkaniny oraz zobaczyć jak z kamyków, muszelek i innych materiałów powstają urokliwe ozdoby. Kuchnia Słowian – to stanowisko, na którym przygotowywano najdawniejsze potrawy: podpłomyki, mięsa, kasze i polewki. Każdy zwiedzający mógł pomóc kucharce w przygotowywaniu jadła, a potem pokosztować specjałów. Na uczestników pikniku czekały ponadto pokazy wytwarzania dziegciu, kucia gwoździ, wyrobu broni, a także produkcji narzędzi. Co pewien czas na majdanie pojawiały się drużyny wojów, które toczyły ze sobą ciężkie walki. Odważniejsi uczestnicy mogli popróbować swoich sił i też powalczyć z jednym z wojów, co nie wszystkim się udawało, ze względu na ciężar uzbrojenia. Po szczęśliwie zakończonych potyczkach rozpoczynano pokazy tańców dawnych oraz warsztaty taneczne. W tle przez cały czas (ku uciesze dzieci) trwały pokazy i warsztaty kuglarskie. Na zakończenie imprezy, w sobotę o zmroku, przedstawiono widowisko wczesnosłowiańskie o walce dobra ze złem – \"Taniec z Ogniem”. Mieszkańcy Chodlika stwierdzili zgodnie, że podczas imprezy integrują się, przypominają sobie o dawnych potrawach, odkurzają eksponaty używane przez babcie i prababcie. Zwracali również uwagę na fakt, że dzięki Majówce trochę obowiązków im przybywa, ale też odrywają się na czas jej trwania od prac i problemów życia codziennego. Ewa Kaziród–Bień Edyta Dubaniewicz W dniach 16-17 czerwca w Nałęczowie odbyło się XXVII Seminarium Geograficzno-Rolnicze i Obszarów Wiejskich pt.: \"Wiejskie obszary peryferyjne – uwarunkowania i czynniki aktywizacji”. Seminarium zostało zorganizowane przez Polskie Towarzystwo Geograficzne Oddział Lubelski oraz Zakład Geografii Ekonomicznej Instytutu Nauk o Ziemi UMCS, który sprawował opiekę merytoryczną nad przedsięwzięciem oraz Sekretariat Regionalny Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich, który je współfinansował. Jego celem było wzbudzenie dyskusji nad wiejskimi obszarami peryferyjnymi, oraz niezbędnymi warunkami dla zrównoważonego rozwoju. Obrady podzielone były na trzy sesje. Oprócz trzech sesji referatowych uczestnicy konferencji mieli możliwość poznania lubelskich przykładów dobrych praktyk. W pierwszej sesji, zatytułowanej \"Wiejski obszar peryferyjny jako obiekt badań geograficznych”, zaprezentowane zostały trzy cieszące się dużym zainteresowaniem referaty: \"Wiejski obszar peryferyjny w koncepcjach geograficznych”, \"Peryferyjność położenia geograficzno-komunikacyjnego a wybrane wskaźniki rozwoju powiatów” oraz \"Typologia wiejskich obszarów peryferyjnych według podobieństwa morfologicznego struktur społeczno-gospodarczych. W drugiej sesji zatytułowanej \"Wyznaczniki peryferyjności obszarów wiejskich” zostały przedstawione referaty na temat: Struktura budżetów gmin wiejskich jako rezultat ich peryferyjności; Wskaźnik dochodów osobistych ludności jako miara peryferyjności społeczno-gospodarczej; Działalność gospodarcza na obszarach wiejskich jako wyznacznik peryferyjności. Podczas ostatniej sesji zaprezentowano cztery referaty, w tym dwa dotyczące \"Obszarów peryferyjnych poza granicami Polski”. Kolejne dwa referaty dotyczyły sposobów przeciwdziałania marginalizacji obszarów wiejskich. W drugim dniu konferencji zorganizowano wyjazd studyjny, podczas którego przedstawiono przykłady dobrych praktyk z województwa lubelskiego. Uczestnicy mogli zapoznać się przykładem wsi Wojciechów, która zbudowała swój nowy wizerunek w oparciu o tradycje kowalskie. Ponadto zwiedzono kuźnię, a także zaprezentowano nowy produkt turystyczny Szlak Żelaza. Dużym zainteresowaniem cieszyła się wizyta w jednej z winnic należących do Stowarzyszenia Winiarzy Małopolskiego Przełomu Wisły. Winnica Rzeczyca leży w gminie Kazimierz Dolny przy szlaku turystycznym z Kazimierza do Rąblowa. Po wizycie w Rzeczycy uczestnicy seminarium odwiedzili Rąblów, cieszący się bogatą ofertą stoków narciarskich. Konferencja została sfinansowana ze środków Pomocy Technicznej Schematu III \"Stworzenie i utrzymanie Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich”. Dorota Frysztak Ile wiosek na Lubelszczyźnie tyle albo i więcej pomysłów na ich rozwój, na rozbudzanie lokalnych społeczności, czy po prostu godne życie. Pomysły realizują jednak tylko ci, którzy potrafią się zorganizować i wspólnie zacząć działać. Naprzeciw takim ludziom wychodzi Europejski Fundusz Społeczny. Gminna Biblioteka Publiczna w Starym Brusie za pomocą projektu unijnego zamierza zorganizować zajęcia edukacyjne dla osób po pięćdziesiątce. – Kiedyś był u nas Klub Seniora – mówi Agnieszka Babczuk, pracownik biblioteki. – Starsi mieszkańcy lubili się tam spotykać, rozwijać swoje zainteresowania i po prostu spędzać czas wolny. Projekt powstaje w odpowiedzi na ich prośby. Widzą w nim szansę dla siebie. – Osoby starsze wręcz naciskają na jakąś formę aktywizacji – opowiada Babczuk. – Planujemy dla nich zajęcia, które nie tylko zajmą czas, ale przyniosą ze sobą konkretną wiedzę i korzyści. Na początek myślimy o kursach komputerowych i prostych zajęciach sportowych. Stowarzyszenie Kobiet Powiatu Łęczyńskiego to grupa aktywnych pań, działająca na rzecz poprawy sytuacji kobiet w ich powiecie. – Mieszkańcy naszego powiatu to mała społeczność – mówi Agnieszka Kalinowska, członkini stowarzyszenia. – Nasi mężczyźni pracują głównie w kopalni Bogdanka. My jesteśmy w gorszej sytuacji. Pracy dla nas nie ma. Chcemy to zmienić. Prężnie działające panie mają mnóstwo pomysłów na projekty skierowane do kobiet. Już wiedzą, że na ich realizację potrzeba pieniędzy. Po raz pierwszy złożą wniosek w konkursie ogłoszonym przez Urząd Marszałkowski. – Projekt związany jest m.in. ze szkoleniami aktywizacyjnymi i usługami doradczymi. Oczywiście dla kobiet. Mieszkańcy Studzianki w gminie Łomazy od lat odkrywają swoje tatarskie korzenie. Nietrudno się domyślić, że zgłębianie tej wiedzy to wspólna inwestycja w Małą Ojczyznę. Pomaga im w tym Stowarzyszenie Rozwoju Miejscowości Studzianka, które w zeszłym roku zrealizowało projekt związany z tajnikami regionalnej kuchni. – Planujemy realizację dwóch ciekawych projektów – opowiada Łukasz Węda, przedstawiciel Stowarzyszenia. W obu przypadkach Stowarzyszenie odwoływać się będzie do dziedzictwa kulturowego tych ziem. Przeszłość Studzianki i jej okolic związana jest z historią polskich Tatarów i ich kulturą. – Tematem pierwszego projektu będzie łucznictwo, drugiego zaś taniec dawny – mówi Węda. – Oba projekty mają wspólny cel: integracja lokalnej społeczności, kultywowanie dziedzictwa kulturowego, a przede wszystkim edukację z zakresu lokalnej historii. Edyta Łysiak z Rzeczycy w gminie Kazimierz Dolny przeprowadziła ankietę wśród sąsiadek. Na tej podstawie określiła grupę, dla której chce napisać projekt. – Będzie to 20 kobiet z Rzeczycy, zarówno bezrobotnych jak i pracujących, także w wieku emerytalnym – mówi Łysiak. – Projekt obejmie zajęcia komputerowe, warsztaty kuchni regionalnej, dekorowanie wnętrz i kurs florystyczny. Wierzę, że nasz projekt przyczyni się do integracji społeczności Rzeczycy. Ożywi naszą miejscowość. Zrealizujemy go z pomocą Lokalnej Grupy Działania. W całym województwie pomysłów takich jakie przedstawiliśmy wyżej, są setki. Specjalnie dla ich realizacji Departament EFS Urzędu Marszałkowskiego ogłosił konkursie w ramach działania 9.5 PO KL. – Na jeden projekt przyznajemy do 50 000 zł – mówi Iwona Nakielska, dyrektor Departamentu EFS UMWL. – Muszą one być skierowane do mieszkańców gmin wiejskich, miejsko-wiejskich oraz miast do 25 tys. mieszkańców, do społeczności lokalnych aktywnie działających na obszarach wiejskich. Patrycja Leszczyńska Więcej informacji na temat działania 9.5 PO KL znajdziecie Państwo na stronie internetowej www.efs.lubelskie.pl lub pod numerem telefonu 81 441 68 43 w Punkcie Informacyjnym i Naboru Wniosków, Departamentu EFS UMWL przy ul. Czechowskiej 19 pok. nr 1.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama