Piłkarze Motoru Lublin nie zwalniają tempa. W sobotę wygrali swój czwarty mecz w tym sezonie. Bohaterami w Rzeszowie byli Rafał Kycko, strzelec zwycięskiej bramki oraz Kamil Styżej, który obronił karnego.
MAREK WIECZERZAK
10.09.2011 18:52
Radość piłkarzy Motoru po zwycięstwie w Rzeszowie (NOWINY)
Jedyny gol padł w tym spotkaniu w 24 min. Igor Migalewski wycofał piłkę do Rafała Kycko, a ten strzelił do pustej bramki. Jeszcze przed przerwą lublinianie mogli pokusić się o kolejnego gola, ale Piotra Prędotę w ostatniej chwili zatrzymał Konrad Hus.
Goście rozpoczęli drugą połowę od mocnego uderzenia. Dosłownie i w przenośni, bo po strzale Tomasza Margola piłka trafiła w słupek bramki Motoru. W rewanżu lwi pazur pokazali lublinianie, ale skończyło się jedynie na strachu dla Stali, bo po do-środkowaniu Rafała Niżnika Piotr Karwan przestrzelił z 2 metrów.
Przełomowy moment spotkania nastąpił w 61 min. Mateusz Oszust źle odbił piłkę po uderzeniu Jakuba Góreckiego, zaś sędzia uznał, że bramkarz Motoru sfaulował Konrada Macę, który pospieszył z dobitką.
Czy rzeczywiście był karny? – Sytuacja jest dyskusyjna. Wpadliśmy na siebie, ale do piłki też zdążyłem. A na pewno nie za-służyłem na czerwień, co przyznali piłkarze Stali – ocenia Mateusz Oszust.
Sytuacja zrobiła się napięta, bo Oszust dostał też czerwoną kartkę i między słupki musiał wejść Kamil Styżej, który w dodatku nie jest już młodzieżowcem.
Lublinianie uznali jednak, że w takich okolicznościach nie muszą mieć na boisku dwóch młodych graczy. Chwilę później Styżej został bohaterem broniąc strzał z jedenastu metrów Wojciecha Reimana.
Dramaturgię spotkania spotęgowała druga czerwona kartka dla gości, którą zobaczył Igor Migalewski. Dodatkowo arbiter przedłużył mecz o 10 min. Motorowcy wytrzymali napór Stali, a po ostatnim gwizdku sędziego z radości omal nie udusili Styżeja.
To już czwarte w tym sezonie, w tym trzecie wyjazdowe, zwycięstwo Motoru. Dzięki temu lublinianie utrzymali trzecie miejsce w tabeli ze stratą punktu do wicelidera.
W środę "żółto-biało-niebiescy” staną przed szansę kolejnej wygranej, bo do Lublina przyjedzie Garbarnia Kraków.
Stal Rzeszów – Motor Lublin 0:1 (0:1)
Bramka: Kycko (24).
Stal: Wietecha – Duda, Hus, Słomian (77 Wolański), Reiman, Lisańczuk (88 Krzysztoń), Margol (90 Rzeźnik), Florian, Górecki, Prokic, Maca.
Motor: Oszust – Falisiewicz, Batata, Karwan, Dykij, Prędota, Pyda, Niżnik (65 K. Styżej), Popławski, Migalewski, Kycko (90 Górniak).
Żółte kartki: Słomian – Popławski, Migalewski.
Czerwone kartki: Oszust (Motor, 60 minuta, za faul), Migalewski (Motor, 73 min, za drugą żółtą).
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze