Szczypiornistki SPR Lublin pewnie pokonały KSS Kielce i wywalczyły awans do Final Four Pucharu Polski. Ta sztuka nie udała się ich koleżankom z Zagłębia Lubin. \"Miedziowe\" przegrały w Koszalinie i niespodziewanie odpadły z rozgrywek.
Michał Beczek
21.12.2011 21:29
Alina Wojtas została uznana najlepszą zawodniczką środowego spotkania (Bartek Żurawski)
Lublinianki, które wygrały pierwsze spotkanie 40:31, dobrze weszły w mecz i szybko uzyskały kilkupunktową przewagę nad młodym zespołem z Kielc.
Po pierwszej połowie prowadziły dziesięcioma punktami, a w drugiej spokojnie kontrolowały grę. Ich zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone.
Martwi tylko duża liczba bramek, jaką po raz kolejny straciły podopieczne Edwarda Jankowskiego. Wicemistrzynie Polski nie powinny pozwolić sobie na stratę 28 goli w meczu z teoretycznie słabszym przeciwnikiem.
Tym razem lublinianki tłumaczy jednak przedświąteczna atmosfera i fakt, że awans tak naprawdę zapewniły sobie w Kielcach.
W końcówce ładną bramkę zdobyła Olga Figiel, która w środę obchodziła 23 urodziny.
- Byłyśmy troszeczkę myślami przy świętach. W czwartek kończymy treningi, rozjeżdżamy się do domów i nasza postawa na boisku nie była może taka, jak byśmy tego wszystkie chciały - mówi Alina Wojtas, rozgrywająca SPR.
- Najważniejsze jednak, że udało się wygrać jedenastoma punktami. A błędy, których nie ustrzegłyśmy się dzisiaj, postaramy się wyeliminować w kolejnym meczu - dodaje najlepsza zawodniczka gospodyń w środowym meczu zdaniem trenerów rywali.
Szkoleniowcy SPR zdecydowali się wyróżnić Marzenę Paszowską, która w środę rzuciła siedem bramek.
W Final Four Pucharu Polski obok SPR i Łączpolu Gdynia, który zapewnił sobie awans już wcześniej, zagra Piotrcovia Piotrków Trybunalski i AZS Politechnika Koszalińska. Zabraknie Zagłębia Lubin. Mistrzynie Polski sensacyjnie przegrały na wyjeździe z zespołem z Koszalina 26:33 i pożegnały się z rozgrywkami.
- To jest sport. Każdy może wygrać z każdym. W tym momencie Politechnika Koszalin jest w wielkim gazie. Remis z Łączpolem Gdynia i środowa wygrana z Zagłębiem to najlepsze dowody ich wysokiej formy. My akurat trafiamy na Politechnikę zaraz na początku stycznia, ale mamy nadzieję, że uda się z nimi wygrać - kończy Anna Baranowska, bramkarka SPR.
SPR Lublin - KSS Kielce 39:28 (23:13)
SPR Lublin: Gawlik, Baranowska - Danielczuk 5, Kocela 2, Wilczek 4, Rola 5, Majerek 4, Wojdat 3, Stasiak 2, Repelewska 5, Nestiaruk 3, Figiel 1, Wojtas 5
KSS: Muszioł, Kawka - Paszowska 7, Agova 6, Pokrzywka 4, Lalewicz 3, Młynarczyk 3, Skrzyniarz 3, Kot 1, Drabik 1, Nowak, Woźniak, Poborca.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze