Reklama
Graham Moore \"Sherlockista”
Wielbicieli kryminałów w \"starym stylu” nie brakuje i dziś mimo, że silną konkurencją są thrillery i gatunki bardziej krwawe niż klasyczne powieści Conan Doyle\'a.
- 04.01.2012 11:23
Entuzjastów najsławniejszego bohatera takiej literatury – Sherlocka Holmesa nie brakuje. Ale w roku 1893 wielu opłakiwało swojego ulubieńca. Oto Arthur Conan Doyle, twórca postaci, uśmiercił swojego bohatera. Londyn pogrążył się w nieutulonej żałobie.
Jednak autor chyba sprawę przemyślał i sam pożałował tego, co zrobił. I tak w 1901 roku niespodziewanie Holmes wraca. Dlaczego? A któż to wie. Conan nigdy tego nie zdradził, chociaż dzień po dniu spisywał swoje życie, odnotowywał ważniejsze wydarzenia i podejmowane decyzje.
Tymczasem po śmierci pisarza dziennik z jego notatkami zginął. Jednak sprawa uśmiercenia, a potem ożywienia bohatera stała się fascynującą zagadką i przedmiotem studiów dla wielu \"shelrockistów”.
Harold White, badacz literatury zostaje przyjęty do elitarnego towarzystwa entuzjastów Sherlocka Holmesa. Towarzystwo przyjęło nazwę \"Chłopcy z Baker Street”. I oto okazuje się, że dziennik pisarza nie został zniszczony, i że zostanie zaprezentowany podczas spotkania klubowego. Sprawa się bardzo komplikuje – największy uczony zajmujący się studiami nad Conan Doylem, ten który miał zaprezentować ów dziennik, został znaleziony martwy w swoim pokoju hotelowym.
Harold będzie teraz szukał nie tylko zaginionego dziennika lecz także zabójców uczonego. Czy skorzysta przy tym z mądrości postaci, jaką stworzył Doyle? Czy w książkach z Sherlockiem Holmsem znajdzie jakieś wskazówki? Wreszcie – czy w poszukiwaniach pomoże mu jakiś Watson?
Barwnie i wartko napisana książka, ciekawa, intrygująca, oparta na ciekawym pomyśle. W dodatku jej autor ma zaledwie 28 lat, a powieść o poszukiwaniu dziennika Conana Doyle\'a jest jego debiutem literackim. Bardzo udanym.
Reklama












Komentarze