Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Padwa Zamość 30 XI - grafika reklamowa

SPR Lublin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 29:24

Piłkarki ręczne SPR Lublin pokonały w sobotę zgodnie z planem Piotrcovię Piotrków Trybunalski 29:24. W pierwszej połowie długo wydawało się jednak, że gospodynie będą miały duże problemy ze zdobyciem dwóch punktów.
SPR Lublin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 29:24
Piłkarki ręczne SPR wygrały w sobotę z Piotrovią 29:24 (JACEK ŚWIERCZYŃSKI)
Dobrze w ataku radziła sobie była zawodniczka SPR Agnieszka Tyda i niespodziewanie początek zawodów należał do przyjezdnych. Już po siedmiu minutach 24-latka miała na koncie trzy bramki, a jej drużyna prowadziła w tym momencie 4:3. Po chwili zrobiło się nawet 6:3 dla Piotrcovii i trener Edward Jankowski poprosił o przerwę. Na niewiele się to jednak zdało, bo ekipa z Piotrkowa Trybunalskiego cały czas miała w zapasie dwa lub trzy trafienia. Dwa celne rzuty z karnych w wykonaniu Agaty Wypych spowodowały z kolei, że lublinianki po 24 minutach przegrywały 8:12. Końcówka to jednak znacznie lepsza postawa wicemistrzyń Polski. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy kontaktową bramkę (na 11:12) zdobyła Małgorzata Majerek i kibice zgromadzeni w hali Globus mieli nadzieję, że teraz ich pupilkom pójdzie już z górki. Tymczasem kilkadziesiąt sekund później Piotrociva prowadziła 14:11. Szczypiornistki SPR jednak nie rezygnowały i jeszcze przed przerwą odrobiły starty, kiedy na 14:14 trafiła Walentyna Neściaruk. Druga część spotkania rozpoczęła się od gola dla przyjezdnych, ale po niecałych pięciu minutach wygrywała już drużyna z Lublina. Świetnie między słupkami po zmianie stron spisywała się Weronika Gawlik, która wygrała sporo pojedynków z rywalkami. Nie dała się także zaskoczyć Wypych z rzutu karnego. Coraz lepiej funkcjonowała też obrona SPR. I na efekty nie trzeba było czekać zbyt długo. Na niecałe 17 minut przed końcową syreną Alina Wojtas trafiła na 20:19 i od tego momentu rozpoczęłą się ucieczka lublinianek. W kolejnych fragmentach na listę strzelczyń wpisywały się po kolei: Katarzyna Wojdat, Edyta Danielczuk, Neściaruk (pokonała Beatę Kowalczyk, kiedy gospodynie grały w osłabieniu) i ponownie Danielczuk. Dzięki tym bramkom tablica wyników w 48 minucie wskazywała rezultat 24:19 dla SPR. I było już jasne, że dwa punkty zostaną w Lublinie. Ostatecznie zawodniczki trenera Jankowskiego pokonały Piotrovię 29:24, a dwa zdobyte punkty pozwoliły zbliżyć się do Zagłębia Lubin na jedno "oczko". MVP meczu po stronie miejscowych została Gawilik, a w zespole z Piotrkowa Trybunalskiego wyróżniono Tydę. SPR Lublin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 29:24 (14:14) SPR: Baranowska, Gawlik - Wojtas 6, Stasiak 5, Neściaruk 5, Danielczuk 4, Majerek 3, Rola 3, Wilczek 1, Wojdat 1, Repelewska 1. Piotrcovia: Kowalczyk, Skura - Tyda 6, Wypych 5, Cieślak 5, Rol 2, Knoroz 2, Szafnicka 2, Mielczewska 1, Waga 1.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama