Były zawodnik AZS, 34-letni Andrzej Chmielewski, powraca do Białej Podlaskiej. Będzie pracował z drużyną I-ligowca. Nazwisko Chmielewskiego wymieniane było na liście kandydatów do objęcia trenerskiej posady po rezygnacji Leszka Siejwy. Wówczas klub zdecydował się na Przemysława Paczkowskiego, bramkarza zespołu.
(grom)
15.02.2012 17:35
Przemysławowi Paczkowskiemu w prowadzeniu AZS AWF będzie pomagał Andrzej Chmielewski (BARTEK ŻURAWSK
Sprawa mieszkającego w Międzyrzecu Podlaskim Chmielewskiego wróciła ostatnio. – Zdecydowaliśmy się także na Andrzeja ze względów szkoleniowo-organizacyjnych – mówi Mariusz Lichota, prezes AZS AWF.
Od prawie dwóch tygodni zajęcia z akademikami prowadził obrotowy Siergiej Kiryłow wspierany przez Wojciecha Horeglada, kierownika zespołu. Za taktykę na mecze odpowiedzialny był Paczkowski, któremu zarząd powierzył obowiązki trenerskie. Niestety, na tygodniu nie może prowadzić zajęć, bo mieszka i pracuje w Puławach. Zajmie się tym Chmielewski.
– To niezbyt dobre rozwiązanie, kiedy treningi prowadzi zawodnik – przyznaje Lichota. – Zespołowi potrzebny jest dyrygent, który nim pokieruje. Dlatego zdecydowaliśmy się na Andrzeja.
Chmielewski w swojej karierze dwukrotnie bronił barw AZS. Pierwszy raz było to w latach 1998-2004, drugi w sezonie 2007/2008. W międzyczasie występował w Azotach Puławy. W drużynie z Białej Podlaskiej rozegrał 126 spotkań, rzucając 549 goli.
ędąc instruktorem piłki ręcznej będzie formalnie asystentem Paczkowskiego. Ten ostatni posiada uprawnienia trenerskie, jednak brakuje mu aktualnej licencji.
– W najbliższy weekend Przemek ma dostarczyć komplet dokumentów i w poniedziałek wystąpimy do Związku Piłki Ręcznej w Polsce o wydanie licencji – zapewnia prezes Lichota.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze