Dworek na Węglinie kiedyś i dziś (zdjęcia)
\"Ocalenie pamięci o Węglinie obiecałam mojej matce – jednej z prawnych jego spadkobierczyń. Jestem to winna również mojej ciotecznej, jedynej, jaką znałam, babci Marii Sobieszczańskiej, kobiecie wielkiej klasy i energii. A także ciotecznemu dziadkowi Zygmuntowi Sobieszczańskiemu herbu Rogala, człowiekowi o wysokiej inteligencji, kulturze, patriocie, społecznikowi, bibliofilowi, miłośnikowi teatru” – to słowa Ewy Hulley, która spisała i wydała wspomnienia swojej matki pt. \"Węglin. Okres okupacji niemieckiej 1939–1944. Wspomnienia”.
- 24.02.2012 12:52

Reklama













Komentarze