Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Korona Łaszczów nie wycofa się z zamojskiej klasy okręgowej

Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że koniec Korony Łaszczów jest bliski. Klubowym działaczom udało się jednak dogadać z miejskimi radnymi i zespół nie zostanie wycofany z rozgrywek.
Korona Łaszczów nie wycofa się z zamojskiej klasy okręgowej
Piłkarze Korony Łaszczów mają powody do radości. Wiosną nadal będą występowali w zamojskiej klasie o
– Miasto ogłosi nowy przetarg i dostaniemy pieniądze. Niestety, nie będzie to już 130 tys. zł jak poprzednio, ale 90 tys. Te fundusze pozwolą na dalsze funkcjonowanie klubu, ale konieczne będą oszczędności – mówi Wojciech Wronka, prezes Korony. Działacze łaszczowskiego klubu zdecydowali już o połączeniu drużyny seniorów i juniorów. Pozostałe grupy, czyli żeńska oraz dwie młodzieżowe nie zostaną zreorganizowane. Wszyscy będą za to trenowali rzadziej, bo w trzeciej drużynie zamojskiej klasy okręgowej zamierzają zaoszczędzić m.in. na wodzie i dojazdach na treningi, a zaplanowane już sparingi na pewno nie odbędą się na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Na razie nie wiadomo, czy w związku z kłopotami finansowymi, wszyscy piłkarze zostaną w drużynie. – Pięciu zadeklarowało, że nigdzie się nie rusza, a pozostali dostali tydzień czasu do namysłu – informuje prezes Wronka. – W tej chwili nasza kadra jest znacznie szersza niż jesienią. Razem z juniorami mam do dyspozycji ponad dwudziestu zawodników. Myślę, że tak zostanie, bo na razie nikt nie sygnalizował chęci odejścia. Transferów do klubu też nie będzie, bo nie stać nas na to – dodaje szkoleniowiec Janusz Grula. Piłkarze Korony mieli tygodniową przerwę w treningach. Od poniedziałku, 20 lutego, kiedy okazało się, że drużyna może wycofać się z rozgrywek, przez siedem dni nie były organizowane żadne zajęcia. – Nie ukrywam, że to nie jest komfortowa sytuacja. Wybicie z rytmu treningowego w kluczowym okresie przygotowań z pewnością nie będzie bez wpływu na postawę zespołu wiosną. Tym bardziej, że musimy zrezygnować też z kilku treningów, które wcześniej zaplanowaliśmy. Ale nie załamujemy się tym. Jestem przekonany, że jeżeli wszyscy podejdą do tematu profesjonalnie i z odpowiednio dużym zaangażowaniem, uda się utrzymać formę z rundy jesiennej i powalczyć o drugie miejsce na zakończenie sezonu. Najważniejsze, że przystąpimy do rozgrywek – kończy trener Grula.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama