Reklama
Po pijanemu zniszczył miejskie drzewko. Odpowie przed sądem
Z karą aresztu, ograniczenia wolności, bądź grzywny musi się liczyć 26-letni mieszkaniec Piask. Policjanci zatrzymali go chwilę po tym, jak zniszczył miejskie drzewko. Znalazł się też świadek, który to widział. Wandal tłumaczył się, że za dużo wypił.
- 07.04.2012 09:56

Policjanci wypatrzyli znanego im 29-latka na ul. Lubelskiej. Na widok radiowozu skręcił w boczną uliczkę. Na początek sprawdzili miejsce, z którego rzucił się do ucieczki. Zauważyli tam, że jedno z młodych drzewek zostało złamane, a podtrzymujące je paliki powywracane.
Mundurowi powzięli podejrzenie, że to sprawka 29-latka. Pojechali za nim i zabrali go na komisariat. Wcześniej zdążyli znaleźć przygodnego świadka, który widział, jak właśnie ten mężczyzna w pijanym widzie wyżywa się na drzewku. Sprawdzili też, że w organizmie miał 3,2 prom. alkoholu.
W ramach kary sąd może zobowiązać wandala do naprawienia szkody.
Reklama













Komentarze