Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Brakuje na stypendia dla wybitnych uczniów

Stypendia naukowe dla uczniów ze Świdnika mogą być niższe od połowę – taka jest nowa propozycja, do której przychyla się magistrat.
Brakuje na stypendia dla wybitnych uczniów
Szukając oszczędności magistrat zaproponował, aby stypendia dawać tylko olimpijczykom. Nie spodobało
Stypendia naukowe burmistrza Świdnika są przyznawane od 2008 r. – Od tego czasu mieliśmy w sumie 256 stypendystów – mówi Anna Waszczuk-Listowska, naczelnik Wydział Oświaty i Spraw Społecznych Urzędu Miasta w Świdniku. Jak dotąd, najniższe stypendium wynosi 80 zł, a najwyższe 380 zł. Uczniowie otrzymują je przez 10 miesięcy. Liczba uczniów, którzy dostają pieniądze za wyniki w nauce systematycznie rośnie. – W roku szkolnym 2008/2009 przyznano 66 stypendiów, w kolejnym roku 90 – wylicza Waszczuk-Listowska. – Z kolei w roku 2010/2011 mieliśmy 100 stypendystów. Stypendium otrzymują laureaci konkursów organizowanych przez kuratorium lub też innych uznawanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. O pieniądze mogą starać się także uczniowie, którzy mają bardzo wysoką średnią z ocen lub świetnie zdali egzamin zewnętrzny. Osiągnięcia młodych ludzi są oceniane i zaliczane do jednej z tych trzech kategorii. Obecnie im więcej kategorii uczeń spełnia, tym wyższe otrzymuje stypendium. W tym roku pojawił się jednak problem finansowy. – Mamy o 330 tys. zł niższą subwencję oświatową niż przewidywano w prognozach – tłumaczy Artur Soboń, sekretarz Świdnika. – Nie zmieniając zasad przyznawania stypendiów zabraknie nam pieniędzy. W 2011 chodzi o kwotę 80 tys. zł, zaś w 2012 r. o kolejne 40 tys. zł. Ratusz zaproponował, aby zmienić kryteria ich przyznawania i dawać je tylko olimpijczykom. Propozycja nie spodobała się jednak członkom Komisji Oświaty Rodziny i Spraw Społecznych. – Komisja oceniła tę propozycję negatywnie – dodaje Soboń. Radnych poparli też niektórzy dyrektorzy szkół. – Proponowaliśmy, żeby ustalonych wcześniej zasad w ogóle nie zmieniać, bo dzieci w pewnym sensie zostały oszukane – zaznacza Zdzisław Stypiński, zastępca dyrektora Szkoły Podstawowej nr 5 w Świdniku. – Uczniowie znali regulamin, starali się, uczyli, a teraz w trakcie roku szkolnego mogą zmienić się zasady. To nie jest w porządku. Z drugiej jednak strony, lepiej żeby dostali mniejszą kwotę, niż mają jej nie dostać wcale. Podczas obrad komisji padła propozycja obniżenia kwot stypendiów o połowę. Najniższe wynosiłoby zatem 40 zł, a najwyższe – 190. – Do tej propozycji się przychylimy – zapowiada Soboń. Nie wszyscy radni podzielają jednak tę opinię. – Na edukacji oszczędzać nie można – krytykuje zmiany Jakub Osina, radny miejski (Świdnik Wspólna Sprawa). – Proponuję raczej, aby radni zmniejszyli sobie diety o połowę. Cięcia kwot w oświacie mogą doprowadzić do tego, że stypendium stanie się śmieszną jałmużną.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama