Reklama
Juniorzy Wisły Puławy kontra Lechia, GKS Bogdanka gra z Arką Gdynia
Jako pierwsi do walki staną podopieczni Sławomira Pogonowskiego. Rywalem łęcznian będzie Arka Gdynia, a spotkanie zostanie rozegrane w sobotę o godz. 11 na Stadionie Narodowym rugby. Rewanż odbędzie się w środę o godz. 11, na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Łęcznej.
- 15.06.2012 19:23

– Wiem, że rywale sprawdzali, co potrafią moi piłkarze i byli na naszym meczu z Lublinianką-Wieniawą. Pewnie są przekonani, że nas rozjadą. Jednak naszym zadaniem będzie postawienie jak najtrudniejszych warunków.
Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że my gramy w zasadzie młodszym zespołem, bo moi zawodnicy są z rocznika 94, a przeciwnicy przede wszystkim z 93. Spodziewamy się trudnej przeprawy, ale wszystko jest możliwe – przekonuje trener Pogonowski. Jeżeli jego podopieczni przejdą pierwszą przeszkodę, to później zagrają z Górnikiem Zabrze lub Wisłą Kraków.
Niestety „zielono-czarni” przystąpią do rywalizacji z Arką mocno osłabieni. Z powodu kontuzji na boisku nie pojawią się Mateusz Michalak – kapitan i ostoja obrony, oraz pomocnik Hubert Kotowicz. Urazy są na tyle poważne, że występy obu zawodników w rewanżu raczej także nie wchodzą w grę.
– Szkoda, że ich zabraknie, bo na pewno nasze szanse na awans byłyby większe. Dla dwóch meczów nie było jednak sensu ryzykować ich zdrowia – dodaje szkoleniowiec GKS Bogdanka.
W niedzielę, także o godz. 11 na bocznym boisku przy ul. Hauke-Bossaka formę Lechii Gdańsk sprawdzi za to Wisła. Puławianie rewanż zagrają w czwartek i to w Malborku, bo ze względu na Euro 2012 w Gdańsku ciężko byłoby znaleźć boisko. „Dumie Powiśla” nie pomoże jedynie Mateusz Antoniak, który będzie pauzował z powodu choroby.
– Reszta zawodników jest zdrowa i gotowa do walki – zapewnia trener Robert Złotnik. – Jak oceniam nasze szanse? Szczerze mówiąc napięcie przedmeczowe zostawiam moim piłkarzom. Dla mnie najważniejsze jest, żeby jak największa liczba tych chłopaków trafiła później do seniorskiej drużyny.
Oczywiście rywalizacja z Lechią będzie dla nich sporym wyzwaniem i możliwością do sprawdzenia swoich umiejętności. Mam nadzieję, że pokażą się z dobrej strony i w lecie rozpoczną treningi z pierwszym zespołem – liczy szkoleniowiec.
Zwycięzcy tej pary przyjedzie się zmierzyć w półfinale z kimś z dwójki: SKS Gwarek Zabrze, Zawisza Bydgoszcz.
Reklama













Komentarze