Reklama
Wisła Annopol – Opolanin Opole Lubelskie 1:5
Przed meczem powiedziałem moim podopiecznym, że musimy postawić kropkę nad „i”. Wyszliśmy na boisko bardzo zmobilizowani i sprawę awansu załatwiliśmy już w pierwszej połowie – powiedział Michał Kuś, szkoleniowiec Opolanina, dla którego jest to największy sukces w karierze.
- 17.06.2012 21:39
– To efekt długiej pracy całej drużyny. Wierzę, że czwarta liga dla tych chłopców będzie niezapomnianą przygodą – dodał Kuś.
Strzelanie w Annopolu rozpoczął Marcin Sak, który wykorzystał sytuację sam na sam z Tomaszem Babirackim. Chwilę później z rzutu karnego na 2:0 podwyższył Grzegorz Olchawski. Przyjezdni wciąż byli nienasyceni i w 15 min Wojciech Sawicki zdobył kolejną bramkę. Przed przerwą trafiali jeszcze Andrzej Fliszkiewicz i Marcin Dajos.
– Zagraliśmy zbyt ofensywnie. To było do przewidzenia, że goście od pierwszego gwizdka rzucą się na nas. Naszą postawą ułatwiliśmy im zadanie – powiedział Wiesław Tokarski, prezes Wisły, którą w drugiej połowie stać było jedynie na honorowe trafienie.
Po końcowym gwizdku na kameralnym obiekcie w Annopolu rządzili już tylko kibice z Opola Lubelskiego. Szampan lał się strumieniami, a Michał Kuś był noszony na rękach przez swoich zawodników.
Wisła Annopol – Opolanin Opole Lubelskie 1:5 (0:5)
Bramki: Mateusz Gogół (77) – Sak (3), Olchawski (6 z karnego), Sawicki (15), Fliszkiewicz (33), Dajos (41).
Wisła: Babiracki – Marcin Gogół (46 Mateusz Gogół), Sado (80 Kwieciński), Głodek, K. Węska, Mazur (46 Trębacz), Pokrzywa (46 Rybak), Wróbel, Proc, A. Węska, Pawłowski.
Opolanin: Jakóbczyk – Górski (46 Rak), Gołębiowski, Górniak, Bąk (60 Chruściel), Dajos, Saja, Olchawski (75 FrydeckI), Fliszkiewicz, Sawicki (70 Lis), Sak.
Żółta kartka: Górski. Czerwona kartka: Trębacz (po meczu za dyskusje z sędzią). Sędziował: Zając. Widzów: 400.
Reklama













Komentarze