Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wisła Puławy - Wisła Płock, w sobotę o godz. 16

Wisła Puławy jutro postara się obronić pozycję lidera II ligi wschodniej. Piłkarze Jacka Magnuszewskiego zmierzą się z Wisłą Płock. Początek spotkania o godz. 16
Wisła Puławy - Wisła Płock, w sobotę o godz. 16
Wisła Puławy po remisie w pierwszej kolejce z Motorem wygrała trzy kolejne spotkania. W tym ze Stalą
Ekipa z Płocka w poprzednim sezonie występowała w I lidze i po cichu działacze mówili nawet o awansie. Kompletnie nic z tego nie wyszło i Wisła musiała się nawet pogodzić ze spadkiem. Początek obecnych rozgrywek drużyna Marcina Kaczmarka miała kiepski. Po trzech kolejkach na koncie był tylko jeden punkt. Wydaje się jednak, że najbliższy rywal „Dumy Powiśla” problemy ma już za sobą, bo przed tygodniem pokonał Concordię Elbląg 3:0 po golach Brazylijczyka Mosarta, Bartłomieja Sielewskiego i Pawła Magdonia. – Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas bardzo trudne zadanie, bo Wisła to rywal naprawdę z wysokiej półki. Mają w swoich szeregach kilku doświadczonych zawodników, także z przeszłością w ekstraklasie. Dodatkowo po kilku słabszych meczach chyba powoli łapią formę o czym świadczy ich ostatnie pewne zwycięstwo. Gramy jednak u siebie i postaramy się zdobyć kolejne trzy punkty – mówi trener Jacek Magnuszewski. Do najbardziej znanych graczy przeciwnika należą przede wszystkim Janusz Dziedzic i Magdoń. Ten drugi do niedawna reprezentował barwy GKS Bogdanka. – Do każdego przeciwnika podchodzimy tak samo i zawsze staramy się o zwycięstwo. Nie inaczej będzie w Puławach, chociaż wiemy, że przyjedzie się nam zmierzyć z dobrym zespołem. Skupiamy się jednak przede wszystkim na sobie, bo mamy swoje problemy. W pierwszych meczach nasza gra była obiecująca, ale wyniki dużo gorsze. Teraz wszyscy mamy nadzieję, że już się odbudowaliśmy – przekonuje Paweł Magdoń. Puławianom jutro nie pomoże Marcin Popławski, który nadal odczuwa skutki kontuzji kolana, której doznał w starciu z Pogonią Siedlce. Dokładne badania nie wykazały jednak nic niepokojącego, ale szkoleniowiec Wisły nie chce ryzykować zdrowia swojego podstawowego piłkarza. Od początku tygodnia normalnie w treningach uczestniczy z kolei Mateusz Gawrysiak i ten zawodnik powinien bez przeszkód wybiec na boisko. Reszta zawodników jest zdrowa, także Szymon Martuś. Napastnik pozyskany z Termaliki Bruk-Bet Nieciecza nadal nie doczekał się debiutu w nowych barwach, ale najprawdopodobniej dostanie wreszcie szansę w sobotę. To samo dotyczy najnowszego nabytku Wisły Stanisława Gonczaruka. – Ciągle czekamy informację z PZPN, że Gonczaruk został potwierdzony do gry. I jeżeli ją dostaniemy przed spotkaniem to jest duża szansa, że z niego skorzystam. Czy mam dużo znaków zapytania, jeżeli chodzi o naszą jedenastkę? Nie chciałbym za wiele mówić o składzie, bo najpierw powinni się o tym dowiedzieć piłkarze – dodaje trener Magnuszewski.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama