Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wikana-Start Lublin skończyła turniej w hali Globus na trzecim miejscu

Dominik Derwisz dysponuje zupełnie innym składem, niż w zeszłym sezonie. Niestety, w grze \"czerwono-czarnych” nadal widać ubiegłoroczne błędy. Najbardziej rzucały się w oczy proste straty, przestrzelone osobiste i przestoje w grze.
Wikana-Start Lublin skończyła turniej w hali Globus na trzecim miejscu
Łukasz Wilczek ma być lekiem Wikany-Startu na problemy z rozgrywającymi (KAMIL KOZIOŁ)
Turniej w Lublinie pokazał, że to wcale nie musi być przyjemny sezon dla Wikany-Startu. Podopieczni Derwisza rywalizację w hali Globus skończyli na trzecim miejscu. W piątek nasi koszykarze zmierzyli się z SKK Siedlce. Po pierwszych dziesięciu minutach kibice przecierali oczy ze zdumienia. Gospodarze grali bardzo szybką koszykówkę. Ich ataki napędzał Michał Sikora, a wykańczał Andrzej Misiewicz. Nawet, jeśli trzeba było ustawić zagrywkę, to doprowadzała ona do pozostawienia jednego z lublinian w układzie 1 na 1 z rywalem. Takie akcje często kończyły się faulami – SKK popełnił ich w pierwszej kwarcie aż czternaście. Niestety, to był jedyny tak dobry fragment gry Wkany-Startu w całym turnieju. – Zaczęliśmy od bardzo dobrej gry, ale później zeszliśmy poniżej poziomu parkietu – powiedział po piątkowym meczu Dominik Derwisz, trener gospodarzy. SKK systematycznie zaczął dorabiać straty i na półtorej minuty przed końcem meczu wygrywał 78:73. Skórę swoim kolegom uratował rzutem za trzy punkty w ostatniej sekundzie Rafał Król. – Potrzebujemy jeszcze jednego rozgrywającego. Sam mogę nie wytrzymać 40 minut – powiedział Michał Sikora. Jego życzenie zostało spełnione już w sobotę, kiedy do Lublina zawitał Łukasz Wilczek. Wprawdzie nie wystąpił on jeszcze w przegranych meczach z Rosą Radom oraz Wołyniem Basket Łuck, ale podpisał już kontrakt i od poniedziałku rozpoczyna zajęcia z nowymi kolegami. – Mam mało czasu na zgranie. Myślę jednak, że jestem w stanie wnieść do tego zespołu nową jakość – powiedział Łukasz Wilczek. 26-letni rozgrywający był w poprzednim sezonie podstawowym graczem ekstraklasowej AZS Politechniki Warszawskiej. Do nadchodzących rozgrywek przygotowywał się z Treflem Sopot. Po czterech tygodniach wspólnych treningów podziękowano mu jednak za współpracę. Wikana-Start Lublin – SKK Siedlce 81:79 (35:19, 15:26, 10:16, 21:18) Wikana: Marciniak 18, Misiewicz 13, Sikora 12, Łuszczewski 10, Król 9, Ciechocińśki 6, Kowalski 7, Szczypka 6, Podlipny 0, Pawelec 0, Drążyk 0. Siedlce: Sulima 27, Kulikowski 14, Sobiło 11, Czerwonka 10, Deja 8, Basiński 6, Przybylski 3, Chodzkiewicz 2, Rapucha, Gałan 0. Wikana-Start Lublin – Rosa Radom 62:74 (11:23, 13:16, 19:20, 19:15) Wikana: Łuszczewski 15, Kowalski 12, Ciechocińśki 8, Marciniak 7, Szczypka 7, Sikora 6, Król 5, Misiewicz 2, Pawelec 0. Rosa: Bogavac 23, Cupković 15, Vasojević 11, Wilczek 10, Radke 6, Kardaś 5, Zalewski 4, Montgomery 0, Zielinko 0, Schenk 0, Sobuta 0. Wikana-Start Lublin – Wołyń Basket Łuck 92:97 (22:27, 21:25, 22:25, 27:20) Wikana: Król 22, Szczypka 17, Łuszczewski 16, Marciniak 13, Sikora 10, Misiewicz 8, Ciechociński 3, Kowalski 2, Pawelec 1, Drążyk 0. Wołyń: Dranczenko 18, Fedczuk 17, Aleksiejczuk 14, Rieka 13, Szawakryński 10, Szewka 9, Zozulia 8, Prystupa 6, Mozgarowskij 2, Dubniuk 0. Pozostałe wyniki: Rosa – Wołyń 80:53 * SKK – Wołyń 95:69 * Rosa – SKK 63:59. 1. Rosa 3 6 217 – 174 2. SKK 3 4 233-213 3. Wikana 3 4 235-250 4, Wołyń 3 4 219-267
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama