Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Avia Świdnik – Stal Sanok 2:0, Podlasie - Orlęta Łuków 1:0

Avia Świdnik wygrała trzeci mecz z rzędu. „Żółto-niebiescy” tym razem ograli Stal Sanok 2:0
Avia Świdnik – Stal Sanok 2:0, Podlasie - Orlęta Łuków 1:0
Bartłomiej Mazurek (w środku) ustalił wynik mecz Avii ze Stalą Sanok na 2:0 (MACIEJ KACZANOWSKI)
Stal świetnie rozpoczęła sezon, bo po sześciu kolejkach miała na koncie komplet punktów. Przed tygodniem ekipa Ryszarda Federkiewicza przegrała jednak u siebie ze Stalą Mielec, a w sobotę nie sprostała Avii. W pierwszej połowie mecz był wyrównany, ale kibice porządnie się wynudzili. Sporo było niecelnych podań, szarpanych akcji, a groźnych sytuacji pod obiema bramkami bardzo niewiele. Goście zagrażali bramce Łukasza Gieresza przede wszystkim po stałych fragmentach gry. A piłkarze Tadeusza Łapy nie potrafili sforsować szyków obronnych rywali. Raz jednak się udało, bo Bartłomiej Mazurek znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Stali. Tuż przed strzałem odskoczyła mu jednak piłka i przyjezdni mogli odetchnąć z wielką ulgą. Po przerwie gospodarze ruszyli odważniej do przodu i wreszcie po godzinie gry udało im się wpisać na listę strzelców za sprawą Łukasza Gizy. Kwadrans później spotkanie zostało rozstrzygnięte. Piotr Krzanowski nie dość, że wybił piłkę pod nogi Mazurka to dodatkowo za daleko wyszedł ze swojej bramki. Napastnik świdniczan nie namyślając się długo uderzył z około 30 metrów. Piłka zrobiła jeszcze kozioł przed linią bramkową i wpadła pod poprzeczkę. „Żółto-niebiescy” do końca kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, ale zwycięstwo okupili poważną kontuzją. Kamil Starok pojawił się na boisku w 81 minucie i wytrwał na nim tylko chwilę. Po brutalnym faulu Mikoli Temniuka od tyłu został odwieziony karetką do szpitala ze złamaną nogą. Sędzia najpierw pokazał Ukraińcowi żółty kartonik, ale po długich dyskusjach ostatecznie wyrzucił piłkarza z murawy. Avia Świdnik – Stal Sanok 2:0 (0:0) Bramki: Giza (61), Mazurek (76). Avia: Gieresz – Sadło (81 Starok, 87 Kowalski), Maciejewski, Jankowski, Lenart, Kucharzewski, Jeleniewski (60 Mitaszka), Krawiec, Szewc (60 Tarkowski), Mazurek, Giza. Stal: Krzanowski – Temniuk, Kokon, Łuczka, Pluskwik, Węgrzyn, Adamiak (72 Faka), Sieradzki (81 Lorenc), Ząbkiewicz, (46 Kuzicki), Niemczyk, Szałamaj. Żółte kartki: Kucharzewski, Krawiec, Gieresz (Avia). Czerwona kartka: Temniuk (84, Stal, za faul). Sędziował: Piotr Kozłowski (Zamość). Widzów: 200. Podlasie wreszcie przełamało niemoc na swoim boisku. Gospodarze w sobotę ograli Orlęta Łuków 1:0 Podopieczni Władimira Geworkjana dopiero za piątym podejściem zdobyli komplet punktów przed własną publicznością. Wcześniej bialczanie u siebie zanotowali ledwie jeden remis i trzy porażki. Jako pierwsi blisko otwarcia wyniku byli goście. Już po 180 sekundach gry, po główce Michała Bondary piłka minimalnie minęła bramkę Adama Wasiluka. W 18 minucie odpowiedzieli miejscowi po akcji Łukasza Sawtyruka z Mateuszem Paczkowskim ten drugi sprawdził czujność Waldemara Lisiewicza. Bramkarz Orląt sparował jednak piłkę na rzut rożny. Kolejne minuty upłynęły pod znakiem lekkiej przewagi miejscowych, ale efektu bramkowego nie było. Po zmianie stron mecz nieco się otworzył. Obie ekipy miały swoje szanse, a jedyna bramka padła tuż po godzinie gry. Jej autorem był Łukasz Sawtyruk. 20-latek popisał się precyzyjnym strzałem z ponad 20 metrów. Kolejne minuty to jednak lepsze okazje ze strony zespołu Roberta Różańskiego. Bliski szczęścia w samej końcówce był zwłaszcza Michał Botwina, który stanął oko w oko z Adamem Wasilukiem, jednak w tej sytuacji nawet nie trafił w bramkę. – Ciężko było o to pierwsze zwycięstwo u siebie, ale trzeba obiektywnie przyznać, że o jednego gola byliśmy lepsi. To my prowadziliśmy grę, a goście nastawiali się na kontry. I trzeba im przyznać, że kilka razy zagrozili naszej bramce. W końcówce też zrobiło się nerwowo, ale tak to jest, kiedy mimo dobrych okazji nie strzela się na 2:0 – mówi prezes ekipy z Białej Podlaskiej Janusz Daniluk. Podlasie Biała Podlaska – Orlęta Łuków 1:0 (0:0) Bramka: Sawtyruk (66). Podlasie: Wasiluk – Szymański, Kacik (82 Biegajło), Mirończuk, Skrodziuk, Iwańczuk (90 Citko), Jesionek, Litwiniuk, Paczkowski, Gawroński, Sawtyruk. Orlęta: Lisiewicz – Jaszczyński, Padysz (86 Gaj), Jarzynka, Wrzosek, Matuszewski, Kierych, Buga, Dziewulski (70 Osiak), Botwina, Bondara (73 Kachniarz). Żółte kartki: Litwiniuk – Dziewulski, Botwina, Padysz. Sędziował: Radosław Wąsik (Lublin). Widzów: 300.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama