Opolanin – Omega 0:0, Roztocze – GKS II 0:2
Piłkarze Opolanina zanotowali w sobotę piąty z rzędu remis. Po 1:1 z Lutnią Piszczac, 3:3 ze Spartą Rejowiec Fabryczny, znowu 1:1 z Janowianką Janów Lubelski oraz Włodawianką Włodawa, tym razem beniaminek osiągnął wynik 0:0 z Omegą Stary Zamość.
- 23.09.2012 20:15

– Zabrakło bramek, ale to był dobry mecz i kibice mieli na co popatrzeć – ocenia Michał Kuś, trener Opolanina.
– Omega to najsilniejszy po Sparcie zespół, z którym graliśmy w tej rundzie. Mimo tego mieliśmy ze trzy sytuacje, z których przynajmniej jednak powinna zakończyć się bramką. Rywale też mogli coś strzelić, ale my mieliśmy lepsze okazje i powinniśmy wygrać. Szkoda, że znowu się nie udało. Remisy nas wcale nie cieszą, bo dół tabeli zaczyna nas doganiać – dodaje szkoleniowiec.
Kibice z Opola Lubelskiego zastanawiają się teraz, czy ich drużynę stać na przełamanie w najbliższym meczu z liderem
– AMSPN Hetman Zamość. Spotkanie odbędzie się awansem już w czwartek, o godz. 16.
Remis nie zadowolił również mającej wysokie aspiracje Omegi. Starta dwóch punktów nie pozbawiała jednak zespołu prowadzonego przez trenera Dariusza Herbina czwartego miejsca w tabeli.
Opolanin Opole Lubelskie – Omega Stary Zamość 0:0
Opolanin: Jakóbczyk – Górniak, Górski, Bąk, Fliszkiewicz, Saja, Dajos, Rak, Sawicki (72 Nowak), Olchawski (76 Turski), Sak.
Omega: Baranowski – Fulara, Sękowski, Luann, Denis, J. Chorolskij, Kamiński, Andrade, Perin (80 Ramian), Tchórz (75 Suduł), Nizioł.
Żółte kartki: Saja (O) – Denis, Nizioł (O). Sędziował: Grzegorz Witkowski (Lublin). Widzów: 200.
Piłkarze rezerw GKS Bogdanka wygrali w sobotę po raz siódmy z rzędu i czają się w tabeli tuż za plecami lidera – AMSPN Hetman Zamość. Co ciekawe, to już trzeci z kolei mecz łęcznian, który kończy się dla nich zwycięstwem 2:0.
W Szczebrzeszynie gole dla \"zielono-czarnych” strzelili Damian Kwiatkowski i Robert Mandrysz. Oba padły w drugiej połowie. Do przerwy żadnej z drużyn nie udało się trafić do siatki rywali, choć sytuacji nie brakowało.
– U nas już w 4 minucie Lipiec zmarnował okazję sam na sam, a potem Brodalski próbował lobować bramkarza, ale ten jednak złapał piłkę – opisuje Zbigniew Ulanowski, trener Roztocza.
– W sumie Bogdanka była lepsza piłkarsko, stworzyła więcej sytuacji i zasłużenie wygrała – dodaje.
Być może wynik byłby inny, ale gospodarze zagrali mocno osłabieni, m.in. bez Andrzeja i Sylwestra Zdunków oraz Pawła Lipca, a do tego w trakcie meczu kontuzji doznał Jakub Wachowicz.
– Dzięki temu daliśmy radę wygrać, bo miałem ze sobą tylko 14 zawodników, w tym czterech z drużyny juniorów młodszych – przyznaje Tomasz Hermann, trener Bogdanki II.
Roztocze Szczebrzeszyn – GKS II Bogdanka 0:2 (0:0)
Bramki: Kwiatkowski (65), Mandrysz (75).
Roztocze: Krukowski – Wachowicz (46 Michoński), Józefowski (55 Waga), Bielec, Sawic, Misiarz, Mazur, Wróbel (61 Zakrzewski), Piotr Lipiec, Brodalski, Albingier.
GKS II: Budzyński – Majewski, Klajda, Dubicki, Chwedczuk, Świech, Walaszek (87 Pobiega), Kowalik, Tymosiak, Mandrysz, Kwiatkowski (75 Markiewicz).
Żółte kartki: Bielec (R) – Walaszek, Mandrysz (G). Czerwona kartka: Bielec (Roztocze, 80 min, za drugą żółtą). Sędziował: Marek Mirosław (Lublin). Widzów: 200.
Reklama













Komentarze