Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Janowianka – AMSPN Hetman 1:1, Włodawianka – Orion Niedrzwica 0:2

Piłkarze z Janowa Lubelskiego potwierdzili, że ich ostatnie dobre wyniki nie są dziełem przypadku. Podopieczni trenera Andrzeja Wachowicza jako pierwsi urwali punkty idącej jak burza AMSPN Hetman Zamość.
Janowianka – AMSPN Hetman 1:1, Włodawianka – Orion Niedrzwica 0:2
Piłkarze Janowianki zatrzymali w piątek lidera (JACEK ŚWIERCZYŃSKI)
Goście jako pierwsi objęli prowadzenie. Tuż przed końcem pierwszej połowy do siatki Janowianki trafił Michał Rajtar. Ambitnie grający gospodarze nie zamierzali jednak tanio sprzedać skóry. Efekt? Na dziesięć minut przed ostatnik gwizdkiem sędziego wyrównującą bramkę strzelił Tomasz Sadowski. – Jesteśmy zadowoleni – mówi Czesław Florek, kierownik Janowianki. – Wszyscy zawodnicy zagrali na miarę możliwości, a z bardzo dobrej strony pokazał się nasz młodzieżowiec Łukasz Kaproń. Mecz był wyrównany. Obie drużyny miały swoje szanse. U nas najlepszych nie wykorzystali Łukasz Piecyk i Piotr Chmiel w pierwszej połowie, a w drugiej Patryk Dobromilski z trudem wybił strzał z dystansu Piotrka Gąbki – dodaje. – W końcu musiał przyjść taki moment, w którym stracimy punkty, ale niekoniecznie musiało to się stać w Janowie – uważa Marek Strenciwilk, kierownik drużyny z Zamościa. – Oprócz bramki mieliśmy jeszcze parę dobrych sytuacji do zdobycia gola. Przemek Gałka nawet trafił do siatki, ale sędzia odgwizdał spalonego. W końcówce bliski szczęścia był też Dominik Karaszewski, ale będąc sam na sam z bramkarzem strzelił w niego z 5 metrów – dodaje. Spotkanie obejrzało ok. 350 kibiców. Fani z Zamościa nie dotarli, bo po drodze zostali zatrzymani przez policję. Mecz rozegrano awansem w piątek z powodu sobotniego ślubu i wesela Jakuba Hałasa, zawodnika zamościan. Janowianka Janów Lubelski – AMSPN Hetman Zamość 1:1 (0:1) Bramki: T. Sadowski (80) – Rajtar (43). Janowianka: Jacek Duda – Góra, P. Sadowski (75 Mierzwa), Sobótka (85 Wojtan), Kurzyna, Szczecki (84 Jakiemczuk), Piecyk (65 Gąbka), Kaproń, Chmiel, T. Sadowski, Jarosław Duda. AMSPN Hetman: P. Dobromilski – Chałas, Grela, Mazur, D. Dobromilski, Wurszt (82 Hałas), Rajtar, Czady (60 Pliżga), Kycko, Sobczyk (70 Kornas), Gałka (75 Karaszewski). Żółte kartki: T. Sadowski, P. Sadowski (J) – Czady, Grela (A). Sędziował: Krzysztof Rękas (Chełm). Widzów: 350. Po dwóch z rzędu porażkach piłkarze Orionu Niedrzwica Duża sięgnęli po trzy punkty we Włodawie i nie są już czerwoną latarnią ligi. – Nareszcie nie będziemy musieli chodzić ze spuszczonymi głowami – cieszy się Wojciech Stopa, trener Orionu. – Mam nadzieję, że na dobre wyjdziemy z tego dołka. Nasza gra nie jest taka żebyśmy zajmowali osttanie miejsce w tabeli. Mamy jednak trochę kłopotów kadrowych, dlatego ogrywamy młodzież. Naszym największym mankamentem jest nieskuteczność. Nawet we Włodawie zamiast 2:0 powinno być 5:0 dla nas. Pudłujemy w naprawdę znakomitych okazjach – dodaje szkoleniowiec. Tymczasem Włodawianka musi zacząć zdobywać kolejne punkty, bo jest coraz bliżej strefy spadkowej. – Większość grająych teraz zawodników pochodzi z drugiej drużyny, z klasy A – tłumaczy Marek Drob, trener zespołu z Włodawy. – Z Orionem nie mogliśmy wygrać, bo nasza gra była beznadziejna. Nic nam nie wychodziło. Rywale nie pokonali nas, bo byli silni, tylko to my byliśmy słabi. Ale to już historia. Przed nami mecz w Starym Zamościu i musimy się pozbierać – dodaje szkoleniowiec. Włodawianka Włodawa – Orion Niedrzwica Duża 0:2 (0:1) Bramki: Rzędzicki (3), Cioch (60). Włodawianka: Struk – Musz, Nielipiuk, Kopczewski (75 Pruszkowski), Soroka, Kuczyński, Kruk, Chaciówka, Więcaszek, Zdolski (80 Mikulski), Chełmicki (75 Czekier). Orion: Jaśkowiak – Filutowski, Piwowarski, Zych, Skiba, Żarnowski, Cioch, Rzędzicki (88 Poleszak), Bielak, Ł. Młynarski (86 Wierzchowski), Drzymała (67 Zaręba). Żółte kartki: Kuczyński, Musz, Soroka (W) – Cioch, Piwowarski (O).Sędziował: Paweł Tucki (Zamość). Widzów: 300.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama