Budowlani Lublin w niedzielę o godz. 14 zagrają z Pogonią Siedlce
Budowlani chcą urwać punkty rewelacyjnej Pogoni Siedlce
- 28.09.2012 22:36

Takiego scenariusza, już na początku rozgrywek, mało kto się spodziewał. Po trzech kolejkach to Pogoń, beniaminek ekstraligi, przewodzi stawce ośmiu najlepszych zespołów w Polsce.
Lider pokazał już swoją siłę, wygrywając na terenie mistrza Lechii Gdańsk i wicemistrza Budowlanych Łódź. – Solidnie przepracowaliśmy okres przygotowawczy i mamy mocny skład. Lechia i Łódź zlekceważyły nas, stąd takie wyniki – uważa Paweł Piwnicki z Pogoni.
Do kompletu zwycięstw siedlczanie dorzucili jeszcze wygraną na swoim terenie z Orkanem Sochaczew. – Nikt nie umniejsza dotychczasowych sukcesów naszemu rywalowi. Z drugiej strony świadczy to też o słabości polskiej ligi rugby – mówi Andrzej Kozak, szkoleniowiec Budowlanych.
Z pewnością lublinianie nie będą faworytem niedzielnej konfrontacji. – Siedlczanie pod względem budżetu są chyba drugą siłą w ekstralidze. Ale na boisku nie grają pieniądze. Zobaczymy, na co będzie stać naszych rywali. Do naszego zespołu wracają Ukraińcy, których zabrakło w ostatnim meczu w Sochaczewie. Będziemy walczyć – podkreśla trener lublinian.
W Pogoni występują wychowankowie i byli zawodnicy Budowlanych: Bartłomiej Jasiński, Paweł Piwnicki i Piotr Psuj. Ostatni boryka się z kontuzją i nie zagra przeciwko swoim byłym kolegom. Jasiński i Piwnicki już szykują się na spotkanie ze starymi znajomymi.
– Koledzy z Pogoni mówią mi i Bartkowi, że będą to nasze wewnętrzne derby – śmieje się Piwnicki. I dodaje: Zagramy przeciwko klubowi, z którego wyrośliśmy. Szkoda mi trochę Budowlanych, których w żadnym wypadku nie lekceważymy. Mamy lepszy skład i powinniśmy z nimi wygrać.
Naszym celem w tym sezonie jest walka o miejsce w czwórce. Wiosną będziemy jeszcze silniejsi, gdyż wrócą do składu trzej kontuzjowani zawodnicy, w tym Piotrek Psuj.
Reklama













Komentarze