Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Take This Waltz, reż. Sarah Polley (recenzja)

Świetny, szczery i prawdziwy film 33-letniej kanadyjskiej aktorki i reżyserki. \"Take This Waltz\" to historia miłosnego trójkąta. Sytuacja wyjściowa stara jak świat, ale opowiedziana w świeży i oryginalny sposób.
Take This Waltz, reż. Sarah Polley (recenzja)
Take This Waltz, reż. Sarah Polley (Mat. prasowe)
28-letnia niespełniona pisarka Margot (znakomita Michelle Williams) spotyka podczas podróży artystę i ryksiarza Daniela (przekonujący Luke Kirby). Między młodymi ludźmi od pierwszej chwili iskrzy. Niewinna przygoda przeradza się w romans kiedy okazuje się, że oboje mieszkają na tej samej ulicy. Daniel powoli uwodzi dziewczynę. Margot poddaje się jego czarowi choć twierdzi, że kocha swojego męża Lou (zaskakująco dobry Seth Rogen w roli autora książek kucharskich). \"Take This Waltz\" balansuje między komedią, dramatem i klasycznym romansem. Sarah Polley świetnie przedstawia meandry małżeńskiej i pozamałżeńskiej miłości. Reżyserka unika stereotypów - uwodziciel nie jest zimnym draniem, a mąż safandułą w kapciach. Pokazuje jak pociągające, \"błyszczące\" jest nowe uczucie i jak łatwo zmienia się \"w starą rzecz\". W filmie pełno zapadających w pamięć scen i dialogów. Wystarczy wspomnieć przekomarzania małżonków czy erotyczny monolog Daniela w restauracji, który odpowiada na pytanie Margot co by jej zrobił. W \"Take This Waltz\" zachwycają zdjęcia - ładne, pastelowe wnętrza gustownie urządzonych domów i sielskie życie w Toronto, stolicy Kanady. Wreszcie na uwagę zasługuje świetnie wykorzystana - nie tylko w tytule - piosenka Leonarda Cohena. \"Take This Waltz\" wielu nazwie kobiecym kinem. Dlatego to lektura obowiązkowa dla każdego mężczyzny.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama