Reklama
Czy Lubartów stać na III ligę?
Zespół Lewartu zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli i jest jednym z faworytów do awansu
- 10.10.2012 15:32

Lubartowscy kibice poznali już smak III ligi, bo Lewart występował na tym szczeblu przez cztery sezony, w latach 2000-2005.
Teraz znów nadarza się okazja żeby powalczyć o awans. Po dziesięciu kolejkach podopieczni trenera Grzegorza Białka zajmują czwarte miejsce w tabeli i mają tyle samo punktów co trzecia Sparta Rejowiec Fabryczny.
Działacze tej ostatniej otwarcie przyznają, że o III lidze na razie nie myślą. Awansu mogą też nie chcieć drugie w tej chiwli rezerwy GKS Bogdanka. W tej sytuacji jedynym chętnym pozostaje AMSPN Hetman Zamość. Tymczasem promocję zapewnią sobie dwie ekipy. Czy tą drugą może być właśnie Lewart?
– Piłkarsko jak najbardziej nas na to stać – uważa Grzegorz Białek. – Zebraliśmy przyzwoity skład i jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Tuż po starcie mieliśmy co prawda mały kryzys, ale na szczęście szybko go przezwyciężyliśmy. Postawiliśmy sobie z chłopakami cel, że zajmiemy na koniec jesieni miejsce na podium.
Kluczowe znaczenie dla układu w górze tabeli na koniec tej rundy mogą mieć dwa najbliższe mecze. Lewart gra najpierw u siebie z Omegą Stary Zamość, a potem na wyjeździe z AMSPN Hetman. – Jeśli będę miał do dyspozycji wszystkich zawodników to nie boję się o wyniki. Jesteśmy w stanie zdobyć po trzy punkty w obu spotkaniach – podkreśla Białek.
Co będzie dalej? Niewiadomo, bo największym problemem Lewartu jest brak pieniędzy.
– Organizacyjnie i finansowo na pewno nie jesteśmy przygotowani na awans. Ale grając nie myślimy o tym. Wychodząc na boisko wszystkie te problemy zostawiamy w szatni. Chcemy być jak najwyżej, a zimą zobaczymy co będzie dalej. Dużo zależy od miasta i tego, czy jest w stanie mocniej zaangażować się we wsparcie klubu – mówi Białek.
W tym roku klub dostał z miejskiej kasy 63 tys. zł. Czy w przyszłym może być lepiej? – Trudno powiedzieć, bo jesteśmy w tej chwili na etapie konstruowania budżetu na 2013 rok – odpowiada Janusz Bodziacki, burmistrz Lubartowa, unikając jednoznacznej odpowiedzi tak lub nie.
– Z troską patrzymy jednak na Lewart i staramy się mu pomagać, żeby piłkarze grali jak najlepiej – zapewnia.
Reklama













Komentarze