Hetman Gołąb – Wisła Annopol 4:2, trzy bramki Jarosława Gowina
Jeżeli trener Marcin Wróbel myślał, że jego zespół złapał w ostatnich tygodniach odpowiedni rytm, to sobotni mecz pokazał mu, że był w olbrzymim błędzie.
- 14.10.2012 20:38

Piłkarze Wisły Annopol przegrali 2:4 z Hetmanem Gołąb i trzeba przyznać, że podopieczni Krystiana Burka byli tego dnia ekipą wyraźnie lepszą.
Mecz rozpoczął się idealnie dla Wisły – już w 15 min Michał Bandosz wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Hetman zaczął grać dopiero w 30 min, kiedy Jarosław Gowin doprowadził do wyrównania.
Na 2:1 zespół Burka wyszedł po golu Marcina Kowalika, który z 30 m przymierzył w samo „okienko” bramki Kamila Chadały. Chwilę później było już 3:1, a kolejne trafienie zaliczył Jarosław Gowin.
Drugą połowę znowu lepiej rozpoczęli goście – w 50 min kontaktową bramkę zdobył Maciej Kowalik. W kolejnej akcji 23-latek mógł dać Wiśle remis, ale przestrzelił w sytuacji sam na sam. W 81 min Jarosław Gowin był dużo bardziej skuteczny od swojego rywala i ustalił wynik spotkania.
– Mam pretensje do swoich podopiecznych, bo w ostatnim czasie za dużo kombinujemy pod bramką przeciwnika. Trzeba grać prostą i dokładna piłkę. Tymczasem próbujemy uciekać się do cyrkowych sztuczek – powiedział Marcin Wróbel.
– Tajemnicą naszego sukcesu w sobotnich zawodach był powrót kontuzjowanych zawodników. Gra zaczyna wreszcie spełniać moje oczekiwania – powiedział Krystian Burek.
Hetman Gołąb – Wisła Annopol 4:2 (1:0)
Bramki: Jarosław Gowin (30, 40, 81), Kowalik (33) – Bandosz (15), Kowalik (50)
Hetman: Guzek – Lewandowski (90 Piwoński), Ścibior, Capała, Szczypa, Grobel, Kowalik (60 Bancerz), Skowron (88 Kozak), P. Warda, Nabrzycki, Jarosław Gowin (85 Kusal).
Wisła: Chadała – Węska, Głodek, Wróbel, Marcin Gogół, Bandosz, Mazur (80 Kaczanowski), Rybak (46 Mateusz Gogół), Kowalik, Pawłowski, Pokrzywa (46 M. Stępień).
Żółte kartki: Kowalik, Ścibior – Głodek, M. Stępień. Sędziował: R. Kalinowski. Widzów: 200.
Reklama













Komentarze