Reklama
AMSPN Hetman – Huczwa 3:0, Omega – Podlasie II Biała Podlaska 3:0
Piłkarze Hetmana udanie pożegnali się w sobotę ze swoją publicznością. Podopieczni trenera Roberta Wieczerzaka nie mieli problemów z ograniem w derbowym meczu Huczwy Tyszowce.
- 04.11.2012 20:18

Dwa gole dla gospodarzy strzelił Przemysław Gałka, który w sumie ma już na swoim koncie szesnaście bramek i jest niekwestionowanym liderem klasyfikacji strzelców w IV lidze.
Liderem w lidze jest też jego zespół i pozostanie nim przynajmniej do wiosny. Nawet jeśli rezerwy Bogdanki wygrają swoje dwa ostatnie mecze, a Hetman przegra wyjazd w Białej Podlaskiej, co jest zresztą mało prawdopodobne, to zamościanie i tak będą mieli nad nimi dwa punkty przewagi.
Jeszcze w pierwszej połowie sobotniego meczu goście z Tyszowiec stawiali opór AMSPN. Pękli dopiero na początku drugiej odsłony, kiedy po zagraniu wzdłuż bramki Sebastiana Sadowskiego piłkę do siatki wpakował Gałka.
Chwilę później mogło być już 2:0, ale Rafał Kycko spudłował z 5 metrów, przenosząc piłkę wysoko nad poprzeczką. Wynik podwyższył za to Michał Rajtar, a ustalił go już w doliczonym czasie gry Gałka.
Goście mieli bardzo dobrą okazję na zdobycie honorowego gola, ale w 80 minucie rzutu karnego nie wykorzystał dla nich Kamil Droździel. Jego strzał obronił Patryk Dobromilski. Chwilę później szczęście znów było po stronie zamościan, bo po uderzeniu z wolnego piłka odbiła się od poprzeczki, zaś Droździel nie potrafił skierować jej do siatki z 5 metrów.
Dla AMSPN to jedenaste zwycięstwo w tym sezonie, w tym siódme na własnym boisku. Zamościanie pozostają tym samym jedną niepokonaną drużyną w lidze. Huczwa z kolei, po ograniu Omegi 3:0, poniosła szóstą porażkę w tej rundzie i piątą na wyjeździe.
AMSPN Hetman Zamość – Huczwa Tyszowce 3:0 (0:0)
Bramki: Gałka (52, 90), Rajtar (75).
AMSPN Hetman: P. Dobromilski – Wurszt, Mazur, D. Dobromilski, Chałas (82 Kornas), Czady (65 Karaszewski), Kycko (79 Pliżga), Rajtar, Dębicki (70 Hałas), Gałka, Sadowski.
Huczwa: Woś – Orzechowski, Anioł, Błyskoń (86 Gałan), Kaniewski, Cygan (55 K. Maliszewski), Iwanicki, Karwacki, Cieślik (60 Skórzyński), Mac, Droździel.
Żółta kartka: Czady (A). Sędziował: Dariusz Kapitan (Zamość). Widzów: 400.
Piłkarze Omegi Stary Zamość wykorzystali wpadkę Sparty i po gładkim zwycięstwie na swoim boisku z rezerwami Podlasia awansowali na trzecie miejsce w tabeli. Kibice nie byli w tym meczu świadkami wielkiego widowiska.
– To było spotkanie bez większej historii – przyznaje Paweł Lewandowski, drugi trener Omegi. – Nasze zwycięstwo było niezagrożone, bo od początku do końca mieliśmy przewagę. Goście grający młodym zespołem walczyli i starali się nam zagrozić, ale bez powodzenia – dodaje.
Bialczanie wciąż zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Mogą je opuścić jeśli w ostatniej kolejce ograją u siebie AMSPN Hetman. To mało realne, ale możliwe, bo gospodarze mogą oprzeć skład na zawodnikach z pierwszego zespołu, który zakończył wczoraj rozgrywki w III lidze.
Czy tak będzie? – Chcielibyśmy wygrać, ale na pewno nie będziemy brać piłkarzy, którzy czują się przemęczeni sezonem. Nic na siłę – podkreśla Ryszard Więcierzewski, trener Podlasia II.
Omega Stary Zamość – Podlasie II Biała Podlaska 3:0 (1:0)
Bramki: Tchórz (43), Andrade (83 z karnego), Fulara (90).
Omega: Mateusz Bojar – Denis (89 Urban), Sękowski, Mikulski, Fulara, Luann, Andrade, Kamiński, Tchórz (68 Perin), Goch (84 Mazur), Ramian (73 Suduł).
Podlasie II: Kijora – Szymański, Wójtowicz, Kacik, Łasocha, Paszkowski (81 Frankowski), Plebanowicz, Citko (46 Lipiński), Haponik, Michalczyk, Gromysz (46 Szpański).
Żółte kartki: Luann (O) –Wójtowicz, Lipisńki (P). Czerwona kartka: Kijora (Podlasie II, 80 min, za faul). Sędziował: Grzegorz Witkowski (Lublin). Widzów: 100.
Reklama













Komentarze