Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Unia Hrubieszów – Łada Biłgoraj 0:1, pozostałe wyniki zamojskiej \"okręgówkI\"

42 punkty w 15 meczach. To dorobek piłkarzy Łady Biłgoraj w rundzie jesiennej zamojskiej „okręgówki”. Biało-niebiescy przegrali tylko raz, przed tygodniem z Koroną Łaszczów. Szybko się jednak zrehabilitowali, ogrywając w ostatniej kolejce Unię Hrubieszów 1:0.
Unia Hrubieszów – Łada Biłgoraj 0:1, pozostałe wyniki zamojskiej \"okręgówkI\"
Fragment niedzielnego spotkania Unii z Ładą
(KAROL KOTWIS/LADABILGORAJ.PL)
– Tylko głupiec byłby niezadowolony z wyników, jakie osiągnęliśmy. 42 punkty to rewelacyjny rezultat, nie tylko dla beniaminka. No i utrzymaliśmy miano zespołu, wygrywającego wszystko na wyjazdach – cieszy się Ireneusz Zarczuk, szkoleniowiec Łady. Mecz na szczycie od początku przebiegał pod dyktando lidera. Piłkarze z Biłgoraja mogli w pierwszej połowie strzelić kilka bramek, ale dobre okazje zmarnowali Mateusz Obszyński, Sebastian Skrzypek i Jakub Rozwadowski. Niewiele brakowało, żeby niewykorzystane sytuacje zemściły się na przyjezdnych. Krystian Oleszczuk przegrał jednak pojedynek sam na sam z Piotrem Szmitem i do przerwy żaden gol nie padł. – Szkoda tej zaprzepaszczonej okazji. Gdyby Krystian wykazał się większą skutecznością, mecz mógłby się otworzyć i potoczyć zupełnie inaczej – zauważa Marian Cisło, szkoleniowiec Unii. Po przerwie obraz gry nie zmienił się, nadal częściej atakowali piłkarze lidera. W 55 min wreszcie dopięli swego. Ładną indywidualną akcję prawym skrzydłem przeprowadził Mateusz Obszyński, dośrodkował do Damiana Rataja, a ten dobrze przyjął piłkę i mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Patrykowi Macowi. – Byliśmy słabsi piłkarsko, ale remis byłby bardziej sprawiedliwym rezultatem. Zabrakło nam trochę agresji, skuteczności i Sergieja Borysa, który nie mógł zagrać z powodu kontuzji. Bez niego młodzi chłopcy nie dali rady zdominować środka pola. Dlatego przegraliśmy – kończy Cisło. Unia Hrubieszów – Łada Biłgoraj 0:1 (0:0) Bramka: Rataj (55). Unia: Mac – Kondrat, Białacki, Mossurec, Kawarski, Lebiedowicz, Stefaniak (70 Zając), Szatan (60 Krygiel), Nowak, Oleszczuk, Bronicki. Łada: Szmit – Poliwka, Mulawa, Kuliński, Sz. Wołoszyn (88 Szarzyński), Obszyński (65 B. Wołoszyn), Skrzypek, Żybura, Rozwadowski (46 Bielak), Dycha (80 Tatara), Rataj. Czerwona kartka: Nowak (U) w 80 min za dyskusję arbitrem. Sędziował: Piotr Burak. Kibice nie weszli na stadion Tak jak ustaliła policja z hrubieszowskimi działaczami, sobotnie spotkanie Unii z Ładą oglądało zaledwie 120 widzów. Członkowie miejscowego klubu kibica obserwowali zmagania swoich ulubieńców z liderem zamojskiej „okręgówki” zza ogrodzenia, a przyjezdni fani, którzy oficjalnie odwiedzili Hrubieszów w ramach wycieczki do miejscowego sanktuarium, nie zostali dopuszczeni w pobliże stadionu. – Szkoda, że ludzie, którzy nas wspierają, którzy przejechali kilkadziesiąt kilometrów, musieli dopingować, znajdując się ponad sto metrów od obiektu, gdzie odbywał się mecz. Było słychać śpiewy, ale z oczywistych powodów nie były one tak głośne, jak w normalnych warunkach – powiedział Ireneusz Zarczuk, szkoleniowiec Łady. Kibice Unii wywiesili transparent „piłka nożna dla kibiców” i regularnie wykrzykiwali to hasło. – Bardzo brakowało nam dopingu. Być może, gdyby fani mogli wejść na trybuny, spotkanie potoczyłoby się zupełnie inaczej, doping poniósłby moich młodych chłopców. Niestety, tego wsparcia zabrakło. Kibice zachowywali się bardzo wzorowo i nadzwyczaj kulturalnie. Jestem pewien, że gdyby mogli oglądać mecz z trybun, byłoby tak samo – stwierdził Marian Cisło, trener Unii. Igros Krasnobród ograł na własnym boisku Kryształ Werbkowice 3:0 Podopieczni Piotra Gozdka rozkręcili się pod koniec rundy jesiennej. Wygrali trzy ostatnie spotkania i doszlusowali do ligowej czołówki. W sobotę w przekonywujący sposób pokonali Kryształ. Mecz lepiej rozpoczęli jednak przyjezdni. Dominowali, stwarzali niezłe sytuacje, ale nie potrafili ich wykorzystać. Później inicjatywę przejęli gospodarze i w 37 min objęli prowadzenie. Marek Margol okiwał dwóch rywali w polu karnym i dośrodkował prosto na głowę najniższego na boisku Damiana Tyrki, a ten bez kłopotów skierował futbolówkę do siatki. – Błąd w kryciu, niezwykle kosztowny, bo to trafienie właściwie ustawiło spotkanie. Igros zaczął grać na luzie, stwarzać kolejne okazje i strzelać bramki, a nam po prostu zabrakło atutów – tłumaczy Jacek Szczyrba, szkoleniowiec Kryształu. Sporo dało wprowadzenie na boisko Piotra Kusztykiewicza. Doświadczony napastnik w 65 min wywalczył rzut karny, który zamienił na gola Gozdek. Chwilę później przeprowadził indywidualną akcję i wyłożył piłkę Tyrce, a ten nie miał problemów z trafieniem do pustej bramki. – Przegraliśmy zasłużenie, ale mimo wszystko trochę za wysoko. Duże znaczenie miał brak braci Piotra i Pawła Musiałów, którzy robią grę na lewej stronie. Ciężko ich zastąpić – zakończył Szczyrba. Igros Krasnobród – Kryształ Werbkowice 3:0 (1:0) Bramki: Tyrka (37, 72), Gozdek (65 z karnego). Igros: Pępiak – Kawka (65 R. Kostrubiec), Gozdek, Bartecki, Gradziuk, Mruk, Damian Tyrka (73 Sosnowski), Margol (75 Gmyz), Walentyn (55 Kusztykiewicz), Sz. Kostrubiec, Biela. Kryształ: Suchodolski – Wójtowicz, Krupa, J. Kaczoruk, Juszczuk, Maliuk, Łazorczyk (75 Wyszyński), Damian Tyrka (65 Kulik), Karpiuk, Podolak (75 Nosal), Brzozowski (65 P. Kaczoruk). Sędziował: Mateusz Krzowski. Aleksandria Aleksandrów – Piast Babice 0:0 Aleksandria: Muca – Adamowicz, Palikot, Chmura, Łukasik, Bielak, P. Michoński, Szwed, Przytuła (60 Kupczak), Sitko, B. Michoński (78 Marzec). Piast: Z. Grzyb – G. Grzyb, Łuszczak, Kozak, Paczwa, Padlecki, Kościelski (90 Breś), R. Bednarczuk (90 G. Bednarczuk), Bielak, Przeszło, G. Bździuch (85 Zyń). Czerwona kartka: Paczwa (P) w 55 min za drugą żółtą kartkę. Sędziował: Mariusz Słoboda. Olimpia EB Wojan Miączyn – Victoria Łukowa/Chmielek 5:0 (3:0) Bramki: Jahorek (12), Łyp (23, 45, 82 z karnego, 84). Olimpia: Szczepaniak – Lemiecha, Różniatowski, Adamczyk, Jahorek, Chmiel (68 Kulas), Kołodziej (84 Żyła), Łyko, Suchowierz (65 Nowak), Omański (60 Markiewicz), Łyp. Victoria: Miksza – M. Szostak, Tadra, Jonak, Ciryt (46 Goch), K. Szostak, Olszewski, Paluch, T. Stelmach, Leniart, Dyjak. Sędziował: Krzysztof Kuryj. Tanew Majdan Stary – Tur Turobin 0:2 (0:1) Bramki: Majkut (25), M. Kowalik (70). Tanew: Szponar – Cios, Kmieć, Kimak, Ruszczak, Kowal, Blicharz, Zań, Nizio (70), Kotwis, Niemiec (46 S. Skubis). Tur: Derewicki – Woźny (55 Lachowicz), M. Kowalik, Krzyszkowski, Brodaczewski, Majkut (75 Kalamon), B. Kowalik (90 Zdybel), Jarmuł, Kosidło, Omiotek, Pyda (85 Antończak). Sędziował: Artur Tymecki. V-System Sparta Łabunie – Płomień Spartan Nieledew 2:1 (1:1) Bramki: Daciuk (1), Dulbas (80) – Łysiak (4). Sparta: Fusiarz – Wyrostkiewicz (55 Kruk), Marciniewicz, Wójcicki, Jarosław Wolski II, Szerafin, Adamczuk (80 Maziarka), Burdzy, Dulbas (60 Nowak), Daciuk, Kobylas (75 Daszkiewicz). Płomień: Traczuk – Kondratiuk, Łysiak, Strycharczuk, Oleszczuk, Nieradko, Błaszczuk, Korzuch, Poterucha, Podgórski, Koszel. Sędziował: Mariusz Szczurek. Korona Łaszczów – Orkan Bełżec 5:1 (3:0) Bramki: Stefanik (10), Brytan (21), Romańczuk (33), Borowiak (65), Kulas (78) – Dyda (88). Korona: Wawrzusiszyn – Świderek (36 Szarowolec), Lewczuk, Chwała (65 Godek), Rogulski, Jamroż (63 Mikołajczuk), Stefek, Stefanik, Kulas, Romańczuk (50 Borowiak), Brytan. Orkan: T. Cywka – M. Cywka, M. Krupa, Dyda, P. Krupa, K. Czachor, Ciećko, Dudek (57 Chmielewski), Dziedzic, M. Lewko (78 Cisek), S. Lewko (70 Maciejko). Sędziował: Andrzej Góra. Grom Różaniec – Ostoja Skierbieszów 3:1 (2:0) Bramki: Rak (5), A. Kusiak z karnego (37), Wojtowicz (75) – Malec (71). Grom: Parzych – Grelak, Ł. Kusiak, Mazur, Piętak, Larwa (68 Kaproń, 71 Grasza), Komosa, Wojtowicz (78 Malinger), P. Wróbel, Rak, A. Kusiak (80 K. Wróbel). Ostoja: Sasim – Wajdyk, Musiel, Budzyński (46 Ziarkiewicz), Kierepka, Malec, Kapłon, Jabłoński (78 B. Pieczykolan), Pliżga, Maruchniak (46 T. Pieczykolan), Gulak (75 Osmólski). Czerwona kartka: Sasim (O) w 75 min za faul. Sędziował: Arkadiusz Łaszczkiewicz.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama