Ogniwo Wierzbica – Pławanice Kamień 6:2
Po wygranej 6:2 Ogniwo Wierzbica wskoczyło na fotel wicemistrza pierwszej rundy
- 11.11.2012 22:11

Przed zaległym spotkaniem z Pławanicami gospodarze mieli szansę na zakończenie rundy jesiennej na drugiej pozycji. Warunkiem było wczorajsze zwycięstwo.
Podopieczni trenera Jacka Kłosa bardzo poważanie podeszli do tego zadania i odesłali gości z bagażem pół tuzina bramek. – Tych goli mogliśmy strzelić co najmniej dwa razy tle – przekonuje szkoleniowiec miejscowych.
Dogodnych okazji nie wykorzystali Karol Knot, Patryk Bąk i Norbert Charytanowicz. Każdy z nich miał po dwie szanse na podwyższenie wyniku. – Norbert pechowo trafiał w bramkarza – mówi trener Jacek Kłos.
Swój dzień miał wczoraj Karol Knot. Kapitan Ogniwa przypieczętował 23 urodziny strzeleniem aż czterech goli.
Pławanice przyjechały osłabione kadrowo. – Brakowało dwóch pomocników Tomasza Bochena i Michała Gąsiorowskiego, którzy pauzowali za kartki – mówi Dariusz Stocki, kapitan Pławanic. – Z konieczności musieli grać juniorzy.
Jeszcze przy bezbramkowym remisie goście mogli zdobyć dwie bramki. Najpierw Robert Hawryluk przestrzelił z 16 metrów, a następnie nie popisał się Tomasz Janas.
– Wychodziliśmy z kontrą w przewadze trzech na dwóch. Tomek, zbyt pochopnie zdecydował się na strzał, zamiast dogrywać piłkę do lepiej ustawionych kolegów – relacjonuje Stocki. – Ogniwo i Start Krasnystaw to najlepsze zespoły w naszej lidze. Oba powinny walczyć wiosną o IV ligę.
Ogniwo Wierzbica – Pławanice Kamień 6:2 (1:0)
Bramki: Knot (40, 75, 82, 90), P. Bąk (52), Charytanowicz (56) – Nesterowicz (67), Janas (86).
Ogniwo: Zagraba – T. Nowaczek, Socha, Leszczyński, Pilipczuk, M. Nowaczek (46 Misiura), Knot, Charytanowicz, Nadolski (67 Remiś), P. Bąk (80 Lenar), M. Bąk (67 Gałecki).
Pławanice: Paluch – R. Bochen, Filipczuk, Neckar, Ciejak, Petruk, Janas, Hawryluk, Rzeszut (75 Szpakowski), Nestorowicz, Stocki (46 Wiśniewski).
Reklama













Komentarze