Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Padwa Zamość 30 XI - grafika reklamowa

Sabina Włodek (SPR Lublin): Sędziowie pilnowali wyniku

ROZMOWA z Sabiną Włodek, asystentką trenera piłkarek ręcznych SPR Lublin
Sabina Włodek (SPR Lublin): Sędziowie pilnowali wyniku
Sabina Włodek (MACIEJ KACZANOWSKI)
• Czego zabrakło, aby wyeliminować Metalurg Skopje? – Dobrej pracy sędziów. Nie chciałabym zaczynać od oceny arbitrów, ale to co wyprawiali w Skopje przechodziło ludzkie pojęcie. Azerska para bardzo umiejętnie pilnowała wyniku. Gdy tylko wychodziłyśmy na prowadzenie, to zaraz któraś z moich podopiecznych była odsyłana na ławkę kar. • Sportowo wszystko było w porządku? – Nie, bo w kluczowych momentach zawodziła nas skuteczność. Uważam jednak, że rozegraliśmy bardzo dobre zawody. To były mecze przepełnione olbrzymią ilością walki. • Szczypiornistki Metalurga nie potrafiły sobie poradzić ze świetnie dysponowaną Aliną Wojtas... – To był znakomity dwumecz w jej wykonaniu. Ala przy większości rzutów była sprowadzana do parteru. Macedonki wyjątkowo brutalnie sobie z nią poczynały. Jednak ona za każdym razem wstawała i zdobywała kolejne bramki. • Wychodzi na to, że jedyną zawodniczką, która nie doświadczyła brutalności Macedonek była bramkarka, Weronika Gawlik... – Nawet ona miała przyjemność zapoznania się z twardym parkietem w Skopje. W drodze powrotnej Weronika mówiła, że jest strasznie poobijana. Trzeba ją jednak pochwalić, bo broniła na bardzo wysokim procencie skuteczności. • Jaka panowała atmosfera w hali w Skopje? – Fanatyzmu nie było, ponieważ kibice wybrali piłkarskie derby Skopje. Poza tym w weekend grał również męski zespół Metalurga, więc atmosfera nas nie przytłoczyła. • Gdybyście chociaż jeden mecz z Metalurgiem mogły rozegrać w Lublinie, to wyeliminowałybyście Macedonki? – Jestem o tym przekonana. Liczyłyśmy bardzo mocno, że będziemy miały okazję zaprezentować się publiczności w hali Globus. Zdecydowano inaczej, a nam wypada się tylko z tym pogodzić. • Rozumiem, że nie wróży pani Metalurgowi wielkiej kariery w Pucharze Zdobywców Pucharów? – Jeżeli tylko w kolejnej rundzie ponownie nie rozegrają dwóch meczów w Skopje, to zapewne szybko zakończą swoją pucharową przygodę. • Wam została już tylko liga. Najbliższym rywalem jest Piotrcovia Piotrków Trybunalski, jeden z najsłabszych zespołów w stawce. Ciężko będzie zmobilizować się na to starcie? – Mam nadzieję, że nie, choć długo pozostawałyśmy w mocnym treningu i rozprężenie musi się w końcu pojawić. Naszym głównym celem był Puchar Zdobywców Pucharów. W tych rozgrywkach nas już nie ma, dlatego musimy wyznaczać sobie nowe cele. Teraz chcemy zakończyć pierwszą rundę z kompletem zwycięstw.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama