Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lubelskie przeciętnie: Ile mamy i jak żyjemy

Jest nas coraz mniej i jako społeczeństwo szybko się starzejemy. Tylko co trzecia osoba utrzymuje się z własnej pracy, ale i tak coraz więcej ludzi zamienia mieszkanie w bloku na dom na przedmieściu.
Lubelskie przeciętnie: Ile mamy i jak żyjemy
(Jacek Świerczyński)
Tak widzą nasz region statystycy, którzy właśnie podsumowali wyniki Narodowego Spisu Powszechnego. Zakończył się on w marcu ubiegłego roku. Ostatnie takie badanie
przeprowadzono w roku 2002. Badacze sprawdzili, jak zmieniliśmy się przez te lata.

Gdzie mieszkamy

Lubelskie (wszystkie dane obrazuja stan na 31 marca 2011 roku) to blisko 2 200 000 mieszkańców. W porównaniu z 2002 rokiem jest nas mniej o 23 tys. Zdecydowały o tym dwa podstawowe czynniki: ujemny przyrost naturalny i coraz większe liczba osób wyjeżdżających z regionu. Mimo ogólnego spadku, w niektórych rejonach mieszkańców przybywa.

Tak jest np. w powiatach łęczyńskim i łukowskim. Tam zanotowano dodatni przyrost naturalny. Spore wzrosty zanotowano również w powiatach lubelskim i świdnickim. W tym pierwszym liczba mieszkańców podskoczyła aż o 10 proc.

To głównie wynik migracji – przyznaje Zofia Dymek z Urzędu Statystycznego w Lublinie. – Coraz więcej osób decyduje się na zamieszkanie poza miastem.

Ze statystyk wynika, że najwięcej ludzi \"odpłynęło” z Lublina. Budują domy za miastem. Wybierają przede wszystkim gminę Niemce. Bardzo popularne są również gminy Konopnica, Jastków i Wólka.

Kobiety i mężczyźni

W Lubelskiem na 100 mężczyzn przypada 106 kobiet. Teoretycznie, panuje względna równowaga. To jednak tylko pozory. W miastach stosunek ten wynosi 100 do 112. Poza tym, przewaga kobiet rośnie wraz z wiekiem. Dominują one wśród ludności powyżej 48 lat. Na 100 panów przypada tu aż 128 kobiet. To oznacza, że mężczyźni nadal słabo dbają o swoje zdrowie. Żyją znacznie krócej od kobiet.

– Mamy u nas wysoką umieralność mężczyzn – przyznaje Dymek. – Wystarczy wspomnieć, że w całym regionie jest tylko ok. 20 tys. wdowców, za to ponad 165 tys. wdów.
Spis dowiódł, że jako społeczeństwo jesteśmy coraz starsi. Średnia długość życia wzrosła o dwa lata. Liczba dzieci spadła o ponad 85 tys. W tym samym czasie przybyło blisko 10 tys. osób starszych. Takich osób najwięcej jest w powiatach krasnostawskim, puławskim i w Chełmie.

Jak się uczymy

W tej dziedzinie widać sporą poprawę. Przede wszystkim coraz więcej mieszkańców regionu (w wieku powyżej 13 lat) ma co najmniej średnie wykształcenie. O ponad trzy czwarte wzrosła również liczba osób z wyższym wykształceniem. Akademickim dyplomem może pochwalić się 16 proc. mieszkańców.

Spis pokazał, że poziom wykształcenia różni się w zależności od miejsca zamieszkania. Tradycyjnie, w miastach jest znacznie lepiej niż na wsi. Wystarczy spojrzeć na absolwentów wyższych uczelni. Taki dyplom zdobywa tylko co dziesiąty mieszkaniec wsi. W miastach jest pod tym względem dwa razy lepiej. Na wsi dominuje wykształcenie podstawowe i zasadnicze zawodowe. Legitymuje się nim ponad połowa mieszkańców. Badania pokazują również, że wśród lepiej wykształconych jest więcej kobiet.
Miejsce zamieszkania ma tu niewiele do rzeczy.

Z czego żyjemy

Coraz więcej mieszkańców regionu ma własne źródło utrzymania. To ponad 60 proc. ludności regionu. Rośnie liczba osób pracujących. Spada grono ludzi, pozostających na cudzym utrzymaniu.

Jakie są tego przyczyny? Bynajmniej nie poprawa sytuacji gospodarczej. Według statystyków, to zasługa zmian w strukturze wiekowej ludności. Spada liczba dzieci. Jednocześnie poszerza się grupa osób w wieku produkcyjnym.

Ze spisu wynika, że ponad 36 proc. mieszkańców regionu utrzymuje się z własnej pracy. Jedna trzecia tej grupy pracuje na własny rachunek. Udział przedsiębiorców systematycznie spada. Z badań wynika, że wśród pracujących jest więcej mężczyzn niż kobiet. Panowie rzadziej też pobierają renty i emerytury. Powód jest prosty. Żyją krócej od kobiet. Poza tym, panie wcześniej przechodzą na emeryturę.

Wśród pracujących najwięcej jest osób z wykształceniem policealnym i średnim zawodowym. Podobna grupa legitymuje się dyplomem wyższej uczelni.

Z danych, jakie zebrano w ramach NSP, wynika, że blisko 130 000 mieszkańców regionu szuka pracy. Połowa z nich mieszka w miastach. Najlepsza sytuacja na rynku pracy jest w powiatach lubelskim, łęczyńskim i janowskim. Tam pracuje ponad połowa mieszkańców w wieku powyżej 15 lat. Na przeciwnym biegunie znalazły się powiaty tomaszowski, chełmski i zamojski.

Dokąd wyjeżdżamy

W czasie spisu okazało się, że ponad 112 tys. mieszkańców regionu wyjechało za granicę. Nieco ponad połowa tej grupy to kobiety. Dokąd wyjeżdżaliśmy. Statystycy ustali to jedynie dla niecałych 70 proc. emigrantów. Większość z nich, ponad 28 tys., wybrała Wielką Brytanię. Znacznie mniej, niecałe 8 tys., zdecydowało się na Włochy. Na trzecim miejscu uplasowały się Niemcy.

Co niepokoi, większość emigrujących to ludzie młodzi, w wieku od 25 do 29 lat. Niewiele mniejszą grupę stanowią osoby do 34 roku życia. Mimo lepszego wykształcenia, trzy czwarte emigrantów wyjeżdża w poszukiwaniu pracy. Z tego blisko połowa bezskutecznie próbowała szukać posady w kraju. Co trzeci wyjeżdżający decyduje się na emigrację z powody wyższych zarobków, oferowanych za granicą.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama