Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Czarni Dęblin – Sławin Lublin 3:0, wyniki lubelskiej okręgówki

Piłkarze Czarnych Dęblin dokonali rzeczy niezwykłej – przez 25 minut grali w dziewiątkę i, mimo to, zupełnie zdominowali zawodników Sławinu Lublin.
Czarni Dęblin – Sławin Lublin 3:0, wyniki lubelskiej okręgówki
Piotr Chojnacki (z piłka) zmarnował w Dęblinie rzut karny
(MACIEJ KACZANOWSKI)
W pełni zgadzam się z wynikiem. Nie zasłużyliśmy nawet na remis – powiedział Jacek Hołysz, opiekun przyjezdnych. Gospodarze bardzo szybko objęli prowadzenie. Już w 26 min Michał Berliński posłał długie i dokładne podanie do Mariusza Frączka. Najskuteczniejszy piłkarz dęblinian idealnie przyjął piłkę i nie dał szans golkiperowi rywali. Sławin mógł wyrównać, ale brakowało mu skuteczności. Szczególnie widoczne to było w 40 min, kiedy rzut karny zmarnował Piotr Chojnacki. Doświadczony napastnik strzelił wprost w Damiana Dudzińskiego. Jedyną rekompensatą w tej akcji dla lublinian była czerwona kartka dla Daniela Cienkowskiego. Przewaga liczebna nie przyniosła spodziewanych rezultatów, bo podopieczni Jacka Hołysza byli bardzo rozkojarzeni. Doszło do tego, że w 53 min zapomnieli pokryć Marcina Olendra, który z bliska pięknym szczupakiem wpakował piłkę do siatki. W 65 min z boiska za ostry faul wyleciał Mariusz Frączek. Mimo podwójnego osłabienia gospodarze kontrolowali wydarzenia na murawie, a w 80 min podwyższyli na 3:0. Autorem gola był Michał Walendziak. – W końcówce rundy jesiennej forma nam gdzieś uleciała. Jednym z powodów tego jest fakt, że musimy trenować na Orliku. Nasze boisko nie ma oświetlenia, więc wieczorami jest bezużyteczne – dodał Hołysz. Czarni Dęblin – Sławin Lublin 3:0 (1:0) Bramki: Frączek (26), Olender (53), Walendziak (80). Czarni: Dudziński – D. Osojca, Przybysz, Lipiec, Zdunek, Cienkowski, Berliński (78 Wrzal), Walendziak, Chebda, Olender (30 M. Marczak), Frączek. Sławin: Baran – Arent, Kusy, Krzak, Osoba (80 Młynarski), Tęsny, Chojnacki, Sitko, Manel (75 Nadulski), Kiełbowicz, Wnuk. Żółte kartki: D. Osojca, Cienkowski, Frączek, Walendziak – Osoba, Kusy, Krzak. Czerwone kartki: Cienkowski (40 min za dwie żółte), Frączek (65 min za faul). Sędziował: Ciastuła. Widzów: 200. W 10 min 23-letni napastnik przyjezdnych zdecydował się na indywidualną akcję. Przebiegł ponad 40 m, minął dwóch rywali i znalazł się tuż przed Łukaszem Witkowskim. Snajper Wisły podniósł głowę i posłał piłkę obok rozpaczliwie interweniującego golkipera gospodarzy. Miejscowi próbowali doprowadzić do wyrównania, ale nie mieli pomysłu jak rozmontować dobrze funkcjonującą defensywę rywali. W drugiej połowie wykonali ogromną liczbę rzutów rożnych i wolnych, ale żaden z nich nie przyniósł rezultatu. – Obiektywnie patrząc, to rywale byli lepszą drużyną i kontrolowali grę. W drugiej połowie nie schodziliśmy z ich połowy, ale nie potrafiliśmy sobie stworzyć groźnych sytuacji – przyznał Przemysław Aftyka, trener Pogoni 07. – Zimę spędzimy na czwartym miejscu, co uważam za niezły rezultat. Oczywiście, bardzo żałuję kilku oddanych niepotrzebnie punktów, ale nie cofnę czasu. Nie zapowiadam, że będziemy na wiosnę gonić Dąbrowicę, bo strata wydaje się być dość wyraźna – powiedział Marcin Wróbel, opiekun Wisły. Pogoń 07 Perła Lubartów Rokitno – Wisła Annopol 0:1 (0:1) Bramki: Kowalik (10). Pogoń 07: Witkowski – Jankowski (80 Karwacki), Karwat, Kamiński (85 Zieliński), Robert Michoń, Rafał Michoń, Wójcik (75 Krasucki), Miziołek, Buzek, Protas, Osuch. Wisła: Chadała – Węska, Głodek, Wróbel, Proc, Mazur, Mateusz Gogół (89 Rybak), Stępień (55 Pokrzywa), Pawłowski, Bandosz (70 Sado), Kowalik.. Żółte kartki: Osuch (75x2), Buzek, Rafał Michoń – Węska, Proc. Sędziował: Sójka. Widzów: 100. Gdyby w piłce nożnej przyznawać punkty za wrażenia artystyczne, to Iskra Krzemień byłaby w czubie stawki. Niestety tak nie jest, a piłkarze z Krzemienia pałętają się w dolnych rejonach tabeli. Sami są jednak sobie winni, bo w tym sezonie są przerażająco nieskuteczni. W Ostrowie Lubelskim do siatki trafił tylko Rafał Kaproń. Na tego gola gospodarze jednak odpowiedzieli i mecz zakończył się remisem. – Dla nas to duży sukces, bo byliśmy mocno osłabieni. Z konieczności musiałem korzystać z pomocy juniorów – tłumaczy Jacek Oleszczuk, opiekun Tajduna. Tajfun Ostrów Lubelski – Iskra Krzemień 1:1 (1:1) Bramki: Wiśniewski (34) – Kaproń (18). Tajfun: Czerniak – Goździcki, budzyński, Wiśniewski, Kowal, Adamczyk, Oniszczuk, Kapitan, Mizerski, Barwiński, Czarniecki (46 Korol, 54 Wołowicz). Iskra: Szabat – Chmiel (80 Kołodziej), Kamiński, Dudzic, Zdybel, D. Pawlos, M. Szczecki, kaproń (72 Puszka), Moskal (83 P. szczecki), P. Pawlos (65 Pachuta), Góra. Żółta kartka: P. Pawlos. Sędziował: Jesionek. Widzów: 100.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama