Brat Cukrownik poważnie myśli o awansie
Klub z Siennicy Nadolnej najlepszy na półmetku rozgrywek
- 18.11.2012 19:39

Z 13 rozegranych spotkań zespół prowadzony przez trenera Mariusza Wróbla wygrał 10.
Brat zanotował też jeden remis z Unią Rejowiec i doznał dwóch porażek. Obie były wysokich rozmiarów. Z Kłosem Chełm mistrzowie jesieni przegrali 1:4, a z Ogniwem Wierzbica aż 0:8. – W tamtym meczu popełniliśmy bardzo dużo błędów – przyznaje szkoleniowiec Mariusz Wróbel. – Tę wpadkę przyjęliśmy z honorem i wyciągnęliśmy z niej wnioski.
W klubie są zadowoleni z osiągniętego rezultatu, tym bardziej, że drużyna zrealizowała wyznaczony na pierwszą rundę plan. – Zakładaliśmy taki scenariusz – mówi trener. A kapitan Brata Mariusz Czuluk, który w grudniu skończy 40 lat dodaje: – Najbardziej szkoda meczu w Rejowcu, gdzie zremisowaliśmy 1:1. Obie miejscowości dzieli 12 km, były to nasze derby. Dodatkowo, mieszkam w Rejowcu, większość piłkarzy Unii to moi wychowankowie.
Poza Czulukiem znaczący wkład w wywalczenie pierwszego miejsca mieli Arnold Kister, powracający po kontuzji pomocnik Paweł Belina, Piotr Wójcik, Jarosław Dębski. W obronie rządzili Krzysztof Dobrzyński, Michał Gutowski i Dawid Jopek. W ataku zgrany duet stworzyli Norbert Nowicki i Jarosław Drzewiecki. Każdy z nich strzelił po siedem goli, to najskuteczniejsi gracze Brata.
– Okazało się, że trafiliśmy z nowymi piłkarzami, których ośmiu przyszło w wakacje. Niebawem dołączy do nas Tomasz Iwan, pomocnik, który gra też ta obronie. Piłkarza pozyskaliśmy jeszcze latem z rezerw Startu Krasnystaw. Nadrobił zaległości treningowe i będzie przygotowywał się z zespołem do rundy rewanżowej – tłumaczy Wróbel.
W Siennicy wiedzą, czego chcą. – Zdajemy sobie sprawę, że otwiera się przed nami szansa na wywalczenie historycznego awansu do czwartej ligi – przyznaje szkoleniowiec, który już drugi sezon pracuje z Bratem. – Solidnie przepracujemy zimę i rozpoczniemy walkę o utrzymanie pierwszego miejsca.
Zespół ma zielone światło na drodze do awansu. – Główny sponsor klubu Krajowa Spółka Cukrowa S.A. zapewni nam wsparcie na grę w okręgówce i podjęcie rywalizacji w czwartej lidze, w przypadku wywalczenia awansu – mówi Stanisław Lubaś, prezes Cukrownika.
Reklama













Komentarze