Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Rolnicy masowo kupują ciągniki. Na kredyt

Ponad 14 tys. ciągników i innych maszyn rolniczych kupili w ciągu ostatnich 5 lat rolnicy z województwa lubelskiego. Korzystali z unijnego wsparcia, ale zakupy robili zwykle na kredyt
Rolnicy masowo kupują ciągniki. Na kredyt
Prawdopodobnie w 2012 r. padnie rekord sprzedaży traktorów. Do końca roku ich sprzedaż może wynieść
– Z zebranych przez nas opinii wynika, że w ciągu 12 miesięcy, co 7 rolnik planuje zakup traktora – podaje Stefan Sanecki, specjalista z działu ekonomiki Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli. Tymczasem, na polach naszego regionu nowych maszyn nie brakuje. Większość została zakupiona ze środków unijnych. – Traktory kupuje się w województwie lubelskim na wyrost. Za tym idą kolejne kosztowne urządzenia rolnicze – dodaje Sanecki.I radzi: Jeśli już ma być nowa maszyna, to niech idzie za tym powiększenie gospodarstwa. Według danych z Powszechnego Spisu Rolnego w 2010 r. na terenie województwa lubelskiego było 173,8 tys. sztuk ciągników. Z danych zebranych przez lubelski oddział Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wynika, że w ramach programu \"Modernizacja gospodarstw rolnych” od 2007 r. na lubelską wieś trafiło ponad 2,5 tys. ciągników. Rolnicy korzystający z unijnej pomocy kupili też ponad 11,5 tys. innych maszyn, narzędzi i urządzeń rolniczych. Takie zakupy nie są tanie. – Można powiedzieć, że za jednego konia mechanicznego trzeba zapłacić ok. 1,5 tys. zł – wylicza Sanecki. – Jeśli rolnik kupi ciągnik o mocy 120 KM, to musi zapłacić ok. 200 tys. zł plus VAT. Do tego trzeba byłoby mieć również zestaw innych maszyn. Aby kupić nową maszynę, rolnicy zwykle biorą zwykle kredyt w banku. – Niektórym naprawdę trudno jest go spłacić – przestrzega ekonomista z LODR. – Są takie przypadki, że ktoś kupuje ciągnik tylko dlatego, że sąsiad kupił. Decydują się za taki zakup, choć nie mają ani produkcji, ani pola, ani pieniędzy – mówi Robert Jakubiec, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej. – Ale większość kupiła takie maszyny, których rzeczywiście potrzebowała. To faktycznie urządzenia nowych technologii. Widać je zwłaszcza w gospodarstwach na Zamojszczyźnie, ale też w okolicach Kraśnika i powiatu lubelskiego, gdzie są duże gospodarstwa towarowe. Jeśli zaś mówimy o nadmiarze ciągników, to w skali całego województwa jest to około 100 sztuk.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama