Województwo lubelskie się kurczy

Do takich wniosków doszli statystycy, którzy zebrali dane o ludności regionu z pierwszych sześciu miesięcy tego roku.

– Według naszych danych, od stycznia do czerwca tego roku liczba mieszkańców regionu zmalała o 2642 osoby – mówi Zofia Dymek z Lubelskiego Ośrodka Badań Regionalnych.

Natomiast w porównaniu z czerwcem 2011 r. liczba mieszkańców regionu spadła o ponad 6 tys. Jeden z decydujących czynników to migracje. Pod tym względem nasze województwo jest od 12 lat na minusie.

Mieszkańców ubywa przede wszystkim na wschodnich krańcach regionu. Najgorzej jest w powiecie hrubieszowskim, gdzie zanotowano blisko 1-procentowy ubytek. Ale niewielkie spadki notuje większość powiatów. Wyjątkiem jest zamojski i lubelski. Tutaj liczba mieszkańców rośnie, ale to ze względu na przeprowadzki mieszkańców miast do podmiejskich miejscowości. Lublinianie najchętniej osiedlają się w gminach Niemce, Jastków i Konopnica.

Przyrost naturalny to kolejna kategoria, w której jesteśmy pod kreską. Od 12 lat, z krótkimi przerwami, więcej osób umiera, niż się rodzi. – W miastach odnotowano jednak dodatni przyrost naturalny, podczas gdy na wsi ujemy – precyzuje Dymek.

Na powiększenie rodziny decydują się przede wszystkim mieszkańcy Łęcznej i okolic. Podobnie jest w Białej Podlaskiej i powiecie łukowskim. Do pieluch natomiast nie garną się natomiast mieszkańcy powiatu krasnostawskiego, zamojskiego i hrubieszowskiego. – Systematycznie maleje liczba dzieci i młodzieży, a rośnie grupa starszych roczników – dodaje Dymek.

Przeciętny mieszkaniec Lubelskiego ma nieco ponad 38 lat. Panie żyją średnio o cztery lata dłużej od mężczyzn i jest ich więcej. Na 100 panów, przypada średnio 106 pań. Wśród starszych roczników różnice są jeszcze większe. W najlepszej sytuacji są mężczyźni z Lublina, Zamościa i Chełma. W tych miastach na 100 panów przypada nawet 117 kobiet.

Dane: Główny Urząd Statystyczny