Dąbrowica czy Powiślak, kto wywalczy awans do IV ligi?
Faworytem tego wyścigu jest KS Dąbrowica, który ma cztery punkty przewagi nad Powiślakiem.
- 25.11.2012 15:05

Dla zespołu Roberta Chmury runda jesienna była niezwykle udana – jego podopieczni strzelili najwięcej bramek w całej lidze i przegrali tylko jeden mecz.
– Nie spodziewaliśmy się, że w takim stopniu zdominujemy ligę – przyznaje szkoleniowiec.
Dąbrowica to zespół, jak na warunki \"okręgówki”, kompletny. Dużą rolę w tym sukcesie miał Sebastian Ciołek. 21-letni golkiper dołączył do drużyny w tym sezonie. Mimo młodego wieku Ciołek ma bogate CV, w którym najważniejsze miejsce zajmuje debiut w pierwszej lidze w barwach lubelskiego Motoru.
– To materiał na dobrego bramkarza. Musi jednak bardziej skupiać się na grze, a nie na dyskusjach z arbitrami – wyjaśnia Chmura. Świetnie wygląda również formacja napadu, w której występowali Piotr Stalęga, Karol Kiedrzynek, Rafał Szczawiński i Dariusz Aftyka.
Ogromną furorę zrobił zwłaszcza ten ostatni. Do Dąbrowicy został sprowadzony z Widoku Lublin i od razu pokazał, że zamierza powalczyć o miejsce w pierwszej jedenastce. Chmura przychylnym okiem patrzył na poczynania 19-latka i aż dziewięć razy pozwolił mu wyjść na boisko od pierwszej minuty.
– Jego umiejętności przewyższają tę ligę. Widać, że w Widoku Lublin trenerzy bardzo dobrze pracują z młodzieżą. Nie zapominajmy także Rafale Szczawińskim, Marcinie Nowaku czy Marcinie Kubiaku. To zawodnicy bardzo doświadczeni, którzy odpowiednio regulowali tempo gry – wyjaśnia Chmura.
Losy awansu mogą rozstrzygnąć się już w pierwszej kolejce rundy wiosennej, kiedy Dąbrowica podejmie w Bogucinie, wicelidera Powiślaka Końskowola. – Terminarz ułożył się dość niefortunnie, bo już na pierwszy mecz wiosny będziemy musieli przygotować szczyt formy.
To zmusza mnie do modyfikacji okresu przygotowawczego – wyjaśnia Robert Makarewicz, szkoleniowiec Powiślaka – największej sensacji jesieni. Zespół, który po raz pierwszy w swojej historii występuje na tym szczeblu rozgrywek, traci tylko cztery punkty do Dąbrowicy.
– Zarząd kazał mi utrzymać zespół w \"okręgówce”. Tymczasem, udało nam się zrobić świetny wynik. Czwarta liga należy się lokalnej społeczności, dlatego zrobimy wszystko, aby sprawić naszym kibicom miłą niespodziankę – tłumaczy Makarewicz, który już zaplanował okres przygotowawczy.
Jego podopieczni na nudę nie będą mogli narzekać, bo w planach mają spotkania kontrolne z m.in. Lewartem Lubartów, Stalą Poniatowa czy Opolaninem Opole Lubelskie.
Reklama













Komentarze